Wpis z mikrobloga

Okres: początek 2007 r. - koniec 2020 r.
- Średnia transakcyjna cena 1 mkw. używanych mieszkań na siedmiu największych rynkach - wzrost o 58,5%,
- Średnia transakcyjna cena 1 mkw. używanych mieszkań na dziesięciu mniejszych rynkach - wzrost o 98,5%,
- Skumulowana inflacja - 33,7%
Czyli sama zmiana ceny więcej niż inflacja, podczas gdy dochodzi jeszcze ewentualny zysk z wynajmu. Nie łapię tego zniechęcania do nieruchomości ze strony sekty spadkowej. Bagatelizują wartość tezauryczną nieruchomości, bagatelizują ROI z wynajmu, straszą wzrostem stóp to the moon. Po co? Najlepsze jaja byłyby gdyby się okazało, że najbardziej aktywne trolle spadkowe to w rzeczywistości flipperzy, którzy zniechęcają innych do kupowania, żeby samemu kupić taniej xDDD
#nieruchomosci #mieszkaniedeweloperskie #mieszkanie #inwestycje #ekonomia
k.....o - Okres: początek 2007 r. - koniec 2020 r.
- Średnia transakcyjna cena 1 mkw...

źródło: comment_1623147693HtBqp1QPjwbhRW9T5RB7g3.jpg

Pobierz
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kiedysniebylembordo: akurat król spadków @mickpl i jego multikonta postują, bo gość kupił mieszkanie w wielkiej płycie i racjonalizuje sobie zakup. Przynajmniej tak było na początku. Teraz chyba wpadł w obłęd ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@kiedysniebylembordo: od tego czasu sp500 wzrosło o 200%, do tego dywidendy. Bez czynszu, bez remontów, bez użerania się z lokatorami, z płynności nieporównywalnie większą xd nie rozumiem skąd ten kult kupowania mieszkań, chyba to wynika z braku znajomości alternatyw
  • Odpowiedz
@wykop_kradnie_oc: Nie wiem skąd ten kult akurat S&P i obsesja na punkcie tworzenia tej fałszywej analogii. Analiza wsteczna zawsze skuteczna. Zagwarantujesz komuś, że w takim samym okresie zarobi znowu 200% albo przynajmniej ponad inflację? Zrekompensujesz mu ryzyko w razie porażki? Poziom ryzyka jest inny więc i zwrot jest inny.
  • Odpowiedz
Nie wiem, jak to zostało policzone. Poprawcie mnie, jeśli się mylę, pls, ale nie wychodza mi te liczby z artykułu.

Na skrinie mamy wartosć pieniędzy trzymanych w skarpecie (dla przykładu 100 pln). Wychodzi, że na koniec 2020 roku są one warte 74 pln "starych złotych" z 2006 roku. No ale pewnie trzymało się na lokacie waloryzowanej inflacją, no to raczej utrzymały swoją wartość w okolicach 95-100 PLN starych złotych.

Analogicznie w przypadku
MachiavelliTan - Nie wiem, jak to zostało policzone. Poprawcie mnie, jeśli się mylę, ...

źródło: comment_1623158711mfrXuR3rHZkbjXIOBrHzLa.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@kiedysniebylembordo: akurat sp500 zaliczył kilka solidnych dołków od 2007, a indeks ceny mieszkań w Polsce w styczniu 2007 leciał do góry. Wybrałeś sobie podejrzanie korzystny okres, a i tak jest ponad 2 razy gorzej niż prostacka inwestycja w indeks. Możesz sobie wybrać dowolny kilkuletni okres na indeksie i i tak będzie lepiej niz nieruchomości xd
  • Odpowiedz
@MachiavelliTan: > Przecież ten sam argument można powiedziec o nieruchomościach. Roslo przez ostatnie 20 lat to będzie rosło przez 40 lat.

Zawsze przy takich porównaniach zniechęcający do nieruchomości "zapominają" o jednym elemencie, który nazywa się RYZYKO. Wartość mojej nieruchomości nigdy nie spadnie do zera. Nawet gdyby wyburzył ją nalot dywanowy, to zawsze pozostaje mi działka pod nią. Co więcej - wystarczy, że będę ją wynajmować 10-15lat i z reguły odzyskam
  • Odpowiedz
@wykop_kradnie_oc: > a indeks ceny mieszkań w Polsce w styczniu 2007 leciał do góry

Nie chcę cię martwić, ale gdybym to mieszkanie kupił przed 2007 to byłbym jeszcze bardziej do przodu.

Wybrałeś sobie podejrzanie korzystny
  • Odpowiedz
@Wychwalany: To prawda, ale mogę też ją odzyskać, nawet jak będę już mieć 130 lat... xD A tak serio to zachwianie stosunków własnościowych po 1944r było raczej historyczną anomalią niż normą. Okupanci, czy to w czasach zaborów, czy niemieccy w czasie II wś. generalnie honorowali prawo własności. No bolszewizm był taką anomalią trzeba przyznać, choć ze współczesnej perspektywy chyba mimo wszystko wolałbym mieć grunt w Warszawie w 1939r niż pieniądze,
  • Odpowiedz
@kiedysniebylembordo: nawiązując jeszcze do tematu to rozmawiałem dzisiaj z ukrainką co tam u nich, bo była w ostatnim tygodniu pozałatwiać na ukrainie kilka spraw. U niej w miasteczku mieszkało 30000 osób, obecnie dużo dużo mniej, ona sama kupiła już mieszkanie i ma prace we Wrocławiu. Chce sprzedać dom, kilkuletni - zainteresowanie zerowe, ofert sprzedaży całe mnóstwo. We Wrocławiu wzieli kredyt na 45m2, tam zostawili duży dom za którego nie mogą
  • Odpowiedz