Wpis z mikrobloga

Ostatnie tygodnie lepiej niż kiedykolwiek pokazały największą różnicę między Neuropą, a konserwatywnymi plebejuszami.

#neuropa kiedy ktoś obraża Staśko, Klimasarę czy Kapelę nazywając ich oderwanymi od rzeczywistości ćwierćmózgami:

- Tak, a o co chodzi?

#4konserwy kiedy Korwin, Bosak czy Sośnierz po raz 2137 udowadniają że poziomem wykształcenia i mentalnie są na poziomie dwunastolatka z podstawówki w Ciechocinku:

- Lewaku przestań się czepiać panajanusza, nie rozumiesz, wyrwałeś z kontekstu, ma racje przecież, ale Kapela, ale julka z twittera, reeeeeee

Tym się właśnie różni człowiek wolny od niewolnika. Człowiek wolny nie jest uwiązany jak pies do swojego idola, broniąc go do ostatniej kropli potu w internecie, kiedy ten znowu palnie głupotę. Jeśli się boisz (że obrażą ci guru) to już jesteś niewolnikiem.

Z farszem.

#bekazprawakow #konfederacja
Pobierz
źródło: comment_1623138609WADFthQG6kLrWmPZ7Q8Y1V.jpg
  • 115
Bo kodeks karny nie pozwala, bo zasady wolnorynkowej debaty wykluczały publiczne obrażanie i zgodnie z ideą wolnego rynku jak się nie podoba taka zasada debaty to możesz wolnorynkowo wypoerdalać.


@Gordon_LL:
Pytałem o praźródło tego zakazu a nie o środki zapobiegawcze, które społeczeństwo w tym celu przedsięwzięło.
@Villard:
Nic nie zrozumiałem z twojego posta. Nie wiem nawet kim jesteś, jesteście dla mnie absolutnie anonimowi i nie kojarzę was z neuropą xD, nawet jeśli jesteście jej częścią.
dlaczego nie można kogoś obrazić publicznie?


@Flypho: A jaki to ma sens w debacie prezydenckiej? Braun pokazał się jako cham bez ogłady, a prowadzący przytomnie mu uświadomił że obrażanie innych nie będzie tolerowane.

Jeśli wg. Ciebie wolność wyrażana jest poprzez "wolność do plucia na innych", to musisz się poważnie zastanowić nad tą definicją jeszcze raz.

@mnik1:
A czym jest wolność słowa? Może się podejmiesz wytłumaczenia takiemu plebejuszowi, jakie zagrożenia płyną z faktu, że Braun nazwał kogoś na wizji "dewiantem".

A jaki to ma sens w debacie prezydenckiej? Braun pokazał się jako cham bez ogłady, a prowadzący przytomnie mu uświadomił że obrażanie innych nie będzie tolerowane.

Ale nie będzie tolerowane przez niego i oczywiście miał prawo go #!$%@?ć. Takie ustalił zasady i miał do tego prawo. Pytanie