Wpis z mikrobloga

Polecam dobry sposób na d------i na Tinderze, wystarczy w opisie napisac, ze poszukuje sie towarzystwa na wyjazd Dubaj i Zanzibar i same lecą jak muchy do gówna. Oczywiscie jak dochodzi do spotkania to sie ciagle opowiada o tym wyjezdzie.. za 4 miesiace (XD), ale miesiac rzniecia macie gwarantowany, bo pozniej powoli panna zaczyna wchodzic w tryb weryfikacji tych planów wiec trzeba szukac nowej turystki
  • 95
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
Jak policzysz koszta restauracji, apartamentu i wynajętej fury to wyjdzie na to że na roksie miałabyś ciupciania przez miesiąc ale fakt roksa to nie to samo co sikorka z tindera
  • Odpowiedz
@ap0linary: ja to mam nadzieję, że to jest wszystko heheszek. Najlepszym sposobem na relacje (nawet te jednorazowe) jest taki, żeby dobierały się osoby z takim samym nastawieniem. Jak ktoś kogoś oszukuje, to jest po prostu śmieciem, który nie ma szans znaleźć kogoś będąc sobą.
  • Odpowiedz
@lucaseq:

lub:
- odkryje, ze nie masz na imie Aleksander
- ze zanizyles swoj wiek o 3 lata (29 wyglada lepiej, niz 32)
- odkryje, ze jednak nie jestes wlascicielem kilku restauracji (lub kimkolwiek innym - dowolnosc wyboru)
- odkryje, ze mieszkanie do ktorego ja zaprosiles na poczatku i oznajmiles ze to twoje mieszkanie w centrum to byl wynajety apartament 250zł
  • Odpowiedz
@ap0linary: Może po prostu nie bądź prostakiem (bo tu nawet nie o wygląd chodzi) i niczego nie obiecuj ¯_(ツ)_/¯

Graj w otwarte karty, ale też nie pisz w pierwszej wiadomości: „ruchasz się/chcesz ons?”, tylko na drinka jak człowiek i elo. Jakiś minimalny szacunek i szczerość intencji.

Słabe strasznie, że trzeba jakieś fortele, wypożyczanie nie swoich rzeczy i granie kogoś innego, niż się jest (oczywiście - ciekawszego w Twoim mniemaniu), żeby
  • Odpowiedz
@bzdr: Biedne dziewczyny liczyły na prawdziwie informacje dotyczące majątku i portfela lub innych informacji nic nie mówiących o człowieku, a zostały co do nich oszukane. Wykorzystać? Wykorzystanie to byłoby gdyby ktoś kogoś do czegoś zmuszał/nakłaniał
  • Odpowiedz
W mojej poprzedniej pracy kolega zrobił sobie zdjęcie na tle samochodu szefa wartego 700 tyś złotych po czym wrzucił je na tinder.Miał mnóstwo par z dobrymi dupami z którymi się umawiał i przyjedzał na spotkania ową furą pożyczoną od szefa który był równym gościem i nie miał problemu użyczyć wózka.Z 80 % dziewczyn zaliczał ons na pierwszym spotkaniu xD Swoją drogą działo się w czasach gdzie byłem kawalerem i sam praktykowałem ten
  • Odpowiedz