Wpis z mikrobloga

@vechi: W 90% jestem Tobą. Nigdy nie miałem dziewczyny, nigdy nie byłem we friendzone, byłem (jestem, sam nie wiem) idiotycznie zakochany (moja historia jest w tagu #tfwnogf, poszukaj, a jak nie to Ci link podeślę). Mam kilku dobrych kolegów, nawet mogę nazwać ich przyjaciółmi, ale znam ich od podstawówki, niektórych od przedszkola i dlatego z nimi się dogaduję. A tak jak ty, kompletnie nie potrafię poznawać nowych
apanKuba - @vechi: W 90% jestem Tobą. Nigdy nie miałem dziewczyny, nigdy nie byłem we...

źródło: comment_Xm2qrrT4JqPOYTJsTcKxyEAkiJ3UzRlg.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@vechi: nie znam Cię, ale z tego co piszesz to fajny z Ciebie materiał na chłopaka, musisz wyjść z te swojej skorupki, bo jak siedzisz i sie nie odzywasz naburmuszony, to nie dajesz nawet szansy na bliższe poznanie. Po tym co napisałeś, nie wydaje mi się, że odzywasz się jak burak, wręcz przeciwnie. Do tego nie masz gimbusiarskiego podejścia, jak wielu tutaj (patrz Sudokuu pierwszy z brzegu). Nie trzeba być
  • Odpowiedz
@bialaowca: nie no, przeklinać to przeklinam, ale potrafię to kontrolować ;) pogadać właśnie nie mam z kim, bo mało kto to rozumie tak naprawdę. moja siostra mnie zna, więc wie jaki jestem, ale znajomych to nie obchodzi. a to, że swoją wartość znam.... to tak jak mieć kasę, ale nie móc jej wydawać :|
  • Odpowiedz
@Sudokuu: niestety póki co jesteś u mnie na czarnej za swoje stulejarstwo, dałeś się poznać z najgorszej strony, pewnie Ci to wisi, niemniej jednak z czasem zdasz sobie sprawę, że robisz źle
  • Odpowiedz
@bialaowca: obawiam się że jego bynajmniej nie interesuje, czy uważasz jego zachowanie za złe ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@vechi: jak widać na wypoku nie masz większych problemów, może spróbuj kogoś przez internety poznać? nie mówię nawet o szukaniu sobie kobity, ale chociaż trochę znajomych
  • Odpowiedz
@vechi: skoro jest 'czesc' lub krótkie pytanie, to co stoi na przeszkodzie, by pogadać dłużej? przecież Cię nie zjedzą, nie wydajesz się też być osobą, która gada głupoty lub nie ma nic ciekawego do powiedzenia, głowa do góry i więcej wiary w siebie
  • Odpowiedz
@vechi: Ja z mojej grupy to gadam więcej tylko z kolegą co z nim robiłem ćwiczenia na laborkach a tak to tylko "cześć-cześć", chyba, że ktoś zainicjuje ten głupi "small talk". Po prostu boję się poznawać nowe osoby, bo co jak mnie wyśmieją? Nie wyglądam jak Mizantrop z rozszczepem wargi, po prostu wyglądam normalnie. Jestem miły, jak coś trzeba to pomogę, ale ciągle myślę, że wszyscy (tak, wszyscy) uważają mnie
  • Odpowiedz
@bialaowca: btw. chyba nie widzisz za bardzo jak to wygląda z punktu widzenia osoby która naprawdę ma problem z interakcjami społecznymi: "pogadaj", "nie zjedzą Cię", "wyjdź do ludzi", "głowa do góry", "więcej wiary w siebie", to wszystko są puste slogany które w praktyce nic nie znaczą

tak samo @Jackey "nie chce mi się rozmawiać", zwłaszcza w obliczu "życie towarzyskie miałam dobre" nie brzmi jak ktoś kto ma problem z
  • Odpowiedz
@bialaowca: strach, przed brakiem akceptacji, wyśmianiem, narzucaniem się. ktoś powie "wal to", ale nie potrafię.

@Barglenawdlezouss: w internecie, to co innego. nie stoję z kimś twarzą w twarz, mogę przemyśleć swoje słowa. przez internet to nie problem, tylko to zazwyczaj prowadzi donikąd.
  • Odpowiedz
@Barglenawdlezouss: nie widzę, bo ja takich problemów nie mam,ale z drugiej strony jakiej rady można mu udzielić? wiem,że to jest trudne, dlatego napisałam o psychologu między innymi,nie jestem w stanie też ocenić skali problemu po jego wpisie, nie jestem specjalistą, ale wiem, że nie nalezy się nastawiać na ilość tylko jakość, nie musi się otaczać wianuszkiem znajomych czy tez brylować w towarzystwie, tak czy siak póki nie wyjdzie z kokonu
  • Odpowiedz