Wpis z mikrobloga

@Ja_sie_na_tym_znam: Nie. Ta książeczka to kopia. Do lekarza trzeba wziąć oryginał. Jeżeli wcześniej go nie brałeś to pewnie jest w szpitalu jeszcze (tam gdzie się urodziłeś) - co drugi człowiek nie odbiera książeczki ze szpitala, aż tu nagle wiek 50 lat i przychodzi pierwszy raz do lekarza bez książeczki XD i później trzeba odsyłać i zmieniać terminy, bo nie wiedzieli XD
@Ja_sie_na_tym_znam: Wiem, że każdy ma to w dupie, ale pamiętam lata jak byłem małym gnojem i trzeba było coś załatwić w kwestiach zdrowotno-szpitalnych u higienistki w szkole to zawsze miałem mega problemy przez to, że moi starzy byli (są) turboburżujami i nikt nam nigdy tych śmiesznych kolorowanek nie wydał bo nigdy ani oni ani ja nie istnieliśmy w systemie. Do dzisiaj pamiętam minę mojej wychowawczyni jak recytowalem jej regułkę którą wbiła