Aktywne Wpisy
PanLodowegoOgrodu +233
kishibashi +116
Niby fanami buddy są dzieciarnia i debile, a na tagu drugie tyle takich imbecyli. Właśnie przeczytałem, że budda jak tankował kierowcom auta za darmo to w ten sposób "prał pieniądze" bo na paliwo wysokie podatki... Niby nic, zawsze jakiś debil może się zdarzyć, ale od początku czytam bzdury typu "ty nic nie rozumiesz, on wyłudził 5% vat z loterii, bo normalnie loteria jest na 0%" i dziesiątki podobnych. Pytam za każdym razem jak miałoby to niby wyglądać, to dostaję odpowiedzi, że "przeciemż przestempcy tak robiom" albo, że no po prostu bieżesz ten VAT i go wyłudzasz, no tak po prostu samo się to dzieje xD
VAT jest specyficznym podatkiem, który płaci zawsze ostateczny konsument - sprzedawca ten podatek tylko przekazuje do państwa, bo sam ma prawo go odliczyć (dostać zwrot). Zanim produkt dotrze do ostatecznego konsumenta, przechodzi dość długą drogę między poszczególnymi podmiotami (np. importer > hurtownik > sklep albo zakup surowca > przetworzenie > sprzedaż produktu), które na potrzeby transparentności sprzedają produkt z podatkiem VAT, tylko że każdy kolejny podmiot ma prawo jego odliczenia.
Wyłudzenia VAT, te najgroźniejsze, polegające na wyciąganiu czystej kasy z państwa, polegają na sztucznym obrocie towarami, gdzie jedna firma z łańcucha powiązanych firm zawija się i nie płaci VAT, nie ponosi za to konsekwencji, bo była rejestrowana np. na słupa. W rezultacie inne firmy mogą sobie VAT odliczyć, tylko że są to pieniądze skarbu państwa, bo żaden podatek związany z transakcją tam nie trafił.
Przykładowo
VAT jest specyficznym podatkiem, który płaci zawsze ostateczny konsument - sprzedawca ten podatek tylko przekazuje do państwa, bo sam ma prawo go odliczyć (dostać zwrot). Zanim produkt dotrze do ostatecznego konsumenta, przechodzi dość długą drogę między poszczególnymi podmiotami (np. importer > hurtownik > sklep albo zakup surowca > przetworzenie > sprzedaż produktu), które na potrzeby transparentności sprzedają produkt z podatkiem VAT, tylko że każdy kolejny podmiot ma prawo jego odliczenia.
Wyłudzenia VAT, te najgroźniejsze, polegające na wyciąganiu czystej kasy z państwa, polegają na sztucznym obrocie towarami, gdzie jedna firma z łańcucha powiązanych firm zawija się i nie płaci VAT, nie ponosi za to konsekwencji, bo była rejestrowana np. na słupa. W rezultacie inne firmy mogą sobie VAT odliczyć, tylko że są to pieniądze skarbu państwa, bo żaden podatek związany z transakcją tam nie trafił.
Przykładowo
Mam auto z 1.5TSI 150KM, według producenta norma jaką musi spełniać olej to VW504 00/VW507 00.
Szukam 5w30 i znajduję następujące, spełniające powyżej podane normy:
CASTROL EDGE TITANIUM FST LL 5W-30
MOTUL SPECIFIC 5W30
MILLERS OILS XF 5W30
TOTAL QUARTZ INEO LONG LIFE 5W-30
Mobil 1 ESP 5W-30
Liqui Moly Top Tec 4200 Longlife III 5W-30
Valvoline SYNPOWER 5W30 XL-III C3 5W30
Ceny +/- są takie same. Nie ma to znaczenia, bo 20, czy 40 złotych na rok nie robi różnicy.
Olej i tak zmienię raz w roku, więc pewnie przy 12kkm, więc na żadnych longlife mi nie zależy wcale.
Który według Was?
Druga sprawa, filtr oleju:
Filtron,
Knecht,
Mann,
Bosch?
@DeutscheGesetze: Rzuć monetą. Tak samo z filtrem. Ta norma przewiduje również lepkość 0W30. Popatrz na Shella na bazie GTL.
Miałem auto ze wskaźnikiem ciśnienia oleju na desce i na filtronie ciśnienie oleju było niższe niż na tych wyżej wymienionych. Nie była to tylko moja obserwacja.
Co do oleju to Millers podobno dobry. W poprzednim aucie zalewałem valvoline (silnik ciszej chodził niż na mobilu który zalewał poprzedni właściciel). Osobiście bym omijał mobil i Castrol z powodu
Kłopot w tym, że nie do końca też wiem co ci polecić - łatwiej może będzie odradzić czego nie brać. Na pewno odrzuć castrola. Total to bardziej do francuzów się sprzedaje, więc też bym nie brał. Valvoline