Wpis z mikrobloga

@ivan777: Zawsze gnije jak pykam ludzi klawiaturą, która ma prawie 10 lat, 5-6 letnią myszką razera, starym lg flatron w1942s 1400x900 i zwykłymi superluxami hd669.
A inni słuchaweczki za kilkaset zł, myszki, klawiatury jakieś mechanicznie, fotele GAMINGOWE, a i tak #!$%@?
  • Odpowiedz
@Shatter: ja tam kupilem kiedys z myszką w zestawie za 50zł jakaś ,,gamingowa'' tracera. Myszka do kosza poleciała, a klawiaturę już z ok 10 lat mam i działa dobrze.

Jednakże sprzętem skilla nie oszukasz


Oto właśnie chodzi.

Najlepsze i tak w takim csie ludzie mają #!$%@? monitory 25+ cali, a grają z paskami czarnymi po bokach, albo na ok 1100 rozdzielczości, no ale paaaanie ja to mom sprzynt!
  • Odpowiedz
@ivan777: bez kitu, ze znajomymi te dwa lata temu każdy wolny weekend spędziliśmy na graniu w #rocketleague . Uwierzyliśmy że jesteśmy w miarę dobrzy, no i pojawił się jakiś lokalny turniej, więc ciul, pojechaliśmy. Co prawda blamażem się nie skończyło, ale byliśmy starsi nawet od stewardess które chciały wcisnąć fotele i biurka dla gejmerów, nie licząc młodych z którymi graliśmy xD
  • Odpowiedz
  • 11
@ivan777 Ale mi wykop banie ostatnio zrył. Myślałem, że typ na samym początku daje swojej dziewczynie pieniądze w zamian za dostęp do kompa XD
  • Odpowiedz
@technojezus: Sugerujecie, że ktoś grający 16 godzin dziennie na sprzęcie za sto złoty będzie lepszy od gościa grającego w weekendy na sprzęcie za tysiaka ? Niesamowite...
  • Odpowiedz
@technojezus:
Bo sprzet nie gra (no moze poza myszka przy wyjatkowo aimowych grach).
Ja sam bylem w swiatowej topce w overwatcha (i kilku innych grach) i troche hajsu zgarnialem na e-sportach grajac na zwyklej myszcze gownofirmy minimalnie lepszej od biurowej, za jakies 4 dychy, a klawa tez zwykla logitecha sprzed jakichs 15 lat xD
@Shatter
"akurat klawiatury najtańsze to słabo bo 3 przyciski na raz i wariuje"

A to nie kwestia
  • Odpowiedz
@squ6d: Oczywiście, że ktoś grający ciągle na slabym sprzęcie bedzie lepszy od jakiegoś ,,bogacza" niesamowite! Gram 1-2h codziennie/co dwa dni wieczorem przed spaniem po silowni i uważam, że gram dość dobrze. Kompletnie nie siedzę na komputerze, czy tym bardziej nie gram w gry podczas reszty dnia. Nie uważam siebie za żadnego gracza. Po roku przerwy od gierek w csie mam szeryfa traktując to jako chillout, więc moim zdaniem nie jestem żadnym
  • Odpowiedz