Wpis z mikrobloga

Mam dylemat czy kupować mieszkanie na kredyt:
- 50-70 metrów kw.
- 600-750 k zł
- kredyt na 20/30 lat z możliwością wcześniejszej spłaty

Singiel blisko trzydziestki, branża it, Kraków

Argumenty za:
- stopy procentowe są na historycznie niskim poziomie i kredyt ze stałym oprocentowaniem przez pierwsze 5 lat brzmi może nie jest taki ryzykowny
- dewaluacja długu przez inflację
- nieruchomość to ochrona kapitału przed inflacją
- mieszkanie można przecież wynająć i wyjechać (są agencje które zajmują się wynajmem) lub sprzedać nawet z kredytem
- zjadane oszczędności przez inflację
- trudność utrzymania realnej wartości pieniądza powyżej inflacji (potrzebna wiedza z inwestowania)

Argumenty przeciw:
- mieszkam w mieszkaniu kogoś z rodziny i nie muszę płacić za wynajem,
- ceny nieruchomości osiągają historyczne maksima i więc nieruchomości są po prostu ultra drogie,
- mamy pandemię, której skutki ekonomiczne turdno przewidzieć,
- inflacja szaleje przez nieroztropną politykę rządu
- w Polsce brakuje ok. 2 mln mieszkań, a co roku oddawanych jest ich około 200 k, więc przy zachowaniu tej liczby za 10 lat powinniśmy zasycić popyt
- mamy najszybciej starzejące się społeczeństwo i coraz więcej mieszkań będzie zwalnianych na skutek wymierania starego pokolenia
- temat problemu z nabyciem przez młode osoby nieruchomości i patodeweloperki a co za tym idzie opóźnianie decyzji o założeniu rodziny jest coraz częsciej i coraz bardziej nagłaśniany w mediach, więc być może państwo zauważy pokaźną grupę się tym tematem zainteresuje i wprowadzi jakiś podatek katastralny lub coś innego
- nieśmiało, ale coraz częściej przewija się temat potencjalnego wzrostu stóp procentowych, a przy konieczności ich znacznego podniesienia może to doprowadzić do problemu ze spłatą rat kredytu zakredytowanych pod korek, a więc być może odbieranie części tych mieszkań przez banki oraz udostępnienie ich na licytacje
- brak obciążenia kredytem pozwala na większą swobodę ekonomiczną i łatwiejsze podejmowanie ryzyka w karierze jak chociażby ekonomiczna emigracja w roli ekspaty

#nieruchomosci #kredythipoteczny #mieszkanie #it

Kupować mieszkanie na kredyt?

  • Tak 55.6% (45)
  • Nie (rozwijaj się, inwestuj, kupisz w przyszłości) 44.4% (36)

Oddanych głosów: 81

  • 18
"- w Polsce brakuje ok. 2 mln mieszkań, a co roku oddawanych jest ich około 200 k, więc przy zachowaniu tej liczby za 10 lat powinniśmy zasycić popyt" Co do tego mam wątpliwości, ludzie przecież nie mieszkają na ulicy i to nie czasu 19xx, gdzie mieszkało się po kilka osób w jednym pokoju. Chyba, że przyjmiemy, że jedna osoba na jedno mieszkanie.
- dewaluacja długu przez inflację

- nieruchomość to ochrona kapitału przed inflacją

- zjadane oszczędności przez inflację


@zexan: 3 razy piszesz to samo. To raz. Dwa, że nikt ci nie zagwarantuje, że cokolwiek uchroni cię przed inflacją. Co najwyżej indeksowane obligacje lub może jakieś skorelowane opcje (są takie?). Jak pokazała historia poprzedniej dekady, nieruchomości potrafią wyraźnie tracić na wartości z uwzględnieniem inflacji; potrafią tracić również nominalnie.

- mieszkanie można przecież wynająć
i zawsze tak będzie przez 30 lat ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@eskri:

W argumentach przeciw poruszam ten temat:

nieśmiało, ale coraz częściej przewija się temat potencjalnego wzrostu stóp procentowych, a przy konieczności ich znacznego podniesienia może to doprowadzić do problemu ze spłatą rat kredytu zakredytowanych pod korek, a więc być może odbieranie części tych mieszkań przez banki oraz udostępnienie ich na licytacje


przykład:

https://businessinsider.com.pl/twoje-pieniadze/wzrost-stop-procentowych-w-polsce-francuski-fundusz-stawia-na-to-pieniadze/40nklkk
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@zexan: mam podobny problem. Nawet ta sama branza i wiek ;) tylko ja juz mam rodzine.

Chcielismy kupic nawet kolo 70-100 metrow, ale w centrum to by wyszlo drogo - pewnie ponad 11k/mkw + garaz + urzadzenie mieszkania.
Taniej byloby to zrobic na obrzezach, ale chcemy mieszkac w centrum.

Przechodzac do meritum: jaka jest szansa, ze za 5-10 lat ktos odkupi takie duze mieszkanie na obrzezach miasta drozej niz je kupiles,
nflacja szaleje przez nieroztropną politykę rządu


@zexan: dlaczego dałeś to do minusów? jak szaleje inflacja to raczej twoje pieniądze tracą na wartości a ktoś kto kupił sobie mieszkanie rok temu jest do przodu niż jakby trzymał tak jak Ty na koncie ;]
dlaczego dałeś to do minusów? jak szaleje inflacja to raczej twoje pieniądze tracą na wartości a ktoś kto kupił sobie mieszkanie rok temu jest do przodu niż jakby trzymał tak jak Ty na koncie ;]


@rtp_diov: bo każde wyjście inflacji poza oczekiwaną wartość to sygnał ostrzegawczy o utracie nad nią kontroli, która może skończyć się koniecznością podnoszenia stóp procentowych, a więc większym kosztem kredytu
która może skończyć się koniecznością podnoszenia stóp procentowych


@zexan: okey chociaż jest to bardziej skrajny przypadek niż jako tako kontrolowana inflacja, którą to mamy od kilkudziesiąciu lat. Wiesz znacznie podwyższenie stóp procentowych patrząc na zdarzenia historyczne chyba wiesz czym mogłoby grozić..
@rtp_diov: francuski fundusz gra pod podniesienie w Polsce stóp. O ile? Pewnie max o kilka procent, więc wciąż się opłaca wziąć kredyt na stałym oprocentowaniu, ale nigdy nie wiadomo czy coś mocniej nie jebnie z tymi dzbanami w rządzie
@zexan: tak chociaż powiem Ci taką przypowieść odnośnie tych stałych stóp czy się opłaca to czy coś innego. przed pandemią wziąłem leasing ze stałą stopą procentową. jak się zaczęła pandemia wibor poszedł w dół i zmienna stopa. dotyczy to też leasingów. dzwonie do swojego leasingodawcy czy dzięki temu też będę płacić mniej jak niektórzy - odpowiada mi Panie przecież masz pan stałą stopę płacisz dalej tyle samo - a no tak.
@rtp_diov: serio wziąłeś leasing na stałe oprocentowanie nie wiedząc jak ono działa? ()

Przecież ja wiem jak działa kredyt ze stałym oprocentowaniem i właśnie dlatego teraz bym się na takie zdecydował, bo jest na to najlepszy moment
serio wziąłeś leasing na stałe oprocentowanie nie wiedząc jak ono działa? ()


@zexan: nie no wiedziałem jak ono działa ale po prostu zapomniałem jaką mam. to nie jest taka jasna kwestia przy leasingu. podczas zmiany wibor przy pandemii wiele osób całkowicie o tym zapomniało i nie wiedziało, było wtedy znalezisko o tym na wykop aby zadzwonić do swoich leasingów w tej sprawie.

Przecież ja wiem jak działa