Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 771
@ImInLoveWithTheCoco: Imho nikt by nie zwrócił uwagi na plakaty z płodami gdyby nie fakt że cała przestrzeń publiczna jest nimi dosłownie zasrana. No i jest różnica - kilka/kilkanaście dużych baniek wyłożonych przez jednego człowieka (za pośrednictwem fundacji której jednym z celów jest żywienie głodnych dzieci) vs kilkaset tysięcy zebrane na celowej zrzutce internetowej ¯_(ツ)_/¯
No i jest różnica - kilka/kilkanaście dużych baniek wyłożonych przez jednego człowieka (za pośrednictwem fundacji której jednym z celów jest żywienie głodnych dzieci) vs kilkaset tysięcy zebrane na celowej zrzutce internetowej


@zagu: No powiem ci byku, że sam jestem fanem eugeniki, więc wiadomo że mi te plakaty nie pasują, ale #!$%@?, różnicy tu nie widzę xD
Wyliczenie co możnaby kupić za te pieniądze to jest dno z metrem mułu, ale w bilboardach pro-life martwi mnie, że mogą one być kolejną akcja rządu za moje pieniądze, bo nie wiadomo kto za je zasponsorował. Przypominam Polską Fundację Narodową, która powstała tylko po to by za publiczne pieniądze realizować agendę partyjną.
@ImInLoveWithTheCoco: rozumiem Twoją argumentacje, ale w praktyce kto chce to jedzie na Słowacje. Rodzi kto chce, lub ten kogo nie stać na aborcje za granicą. I finalnie taka rodziną która nie miała pieniędzy zostaję z chorym dzieckiem bez niczyjej pomocy.

O rodzeniu dzieci które umierają zaraz po porodzie i zmuszani matki do ich donoszenia już nawet szkoda mówić, ale tu już odchodzimy od tematu jakie znaczenie mają bilbordy w tej kampanii.