Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 14
@jmuhha: tyle wspomnień...
Najmniej przyjemnie w pamięci zapisał się dźwięk kolizji ( ͡° ͜ʖ ͡°) jakbyś drutem po metalu jechał xD ten podwójny dźwięk "pipi" jak się rozłączyła przyczepa ( ͡° ʖ̯ ͡°) pamiętam że zawsze jak zarobiłem na licencję na przewóz niebezpiecznych ładunków to dalej te przyczepy były takie ciężkie do wożenia, bo były takie delikatne...

A no i pamietam że
  • Odpowiedz
@jmuhha: zawsze kupowalem tego duzego zielonego, bo od razu ruszal z miejsca, a nie jak pozostale, jakby reczny mialy zaciagniety. O co w tym chodzilo i dlaczego tak bylo?
  • Odpowiedz
@kaitek666: Najbardziej wkurzało, gdy nawet przy delikatnej obcierce o barierkę czy inny pojazd, ciągnik zatrzymywał się do zera. Ponowne rozpędzenie zestawu na początkowych ciężarówkach było bardzo frustrujące. Coś mi jeszcze świta, że na trasie San Francisco-Reno był w pewnym momencie przejazd między dwoma wąskimi skałami. Droga przed nimi była zbugowana i gra z jakiegoś powodu zawsze wykrywała kolizję. I oczywiście pierwszą rzeczą jaką się nabywało do ciężarówki to GPS i
  • Odpowiedz