Wpis z mikrobloga

@ethics: Nie bardzo, nacisk na hak z góry to często zaledwie max 100 kg, pomimo, że ciągać możesz 2 tony lub więcej.

Często ten motór wozisz? Najlepsza jest dobra przyczepka z resorem i amortyzatorem, stare, sprawdzone rozwiązanie, na motorze transportowanym można szklankę z wodą postawić i się nie wyleje - ewentualnie z osią resorowaną jakiegoś knotta czy innego alko. Nie baw się w żadne przyczepki typowo motocyklowe ze sztywną osią -
@ethics: To nie ma prawa sie udac. Probowalem a nawet znajomy mi liczyl obciazenie i wyszly dramatycznie. Sam "hak" do tego tez nie jest tani,zeby to dobrze zamocowac.

Przyczepke do moto dostaniesz nowa za 1500 brutto, wiec nie widze sensu kombinowac. Wypozycz ja kilka razy w sezonie i tyle. A hak w aucie sie zawsze przyda.
@amath: Raczej chodzi o 300 kg na haku per se, obojętnie czy z takiej "naczepki" czy jednoosiówki - każde rozwiązanie ma swoje zalety - ten jest kompaktowy w porównaniu do przyczepki. osobiście bym harleya nie załadował na to ale lekkiego sporta czy crossa - tu myślę że dało by radę bez większego wpływu na auto
Jak zauważył @jalajala: problemem może jedynie być homologacja haka i jego dopuszczalny nacisk
@ethics: tez chcialem cos takiego zamontowac do bmw 116 i na tyl wrzucac ktm smc 660 (ok. 140kg) ale chyba zrezygnuje niestety, samochod raczej za slaby na takie wojaże a jeszcze -40mm obnizony, a szkoda bo wynajecie przyczepki tu gdzie mieszkam to ok. 50€ za dzien