Wpis z mikrobloga

Ale bym zjadł takiego taniego, tandetnego hamburgera z jakiejś budy gdzie sanepid i Pip przychodzili tylko po łapówkę. Takiego z najtańszym serem gorzkim jak niedzielne rzygi na kacu, z kotletem tak źle wysmażonym i wysuszonym pracą mikrofalówki. Bułka tak lekka ze stosunek spulchniaczy do mąki jest taki sam jak dobrych i złych chwil w moim życiu. I surówki dużooo i sosy aż ten papierowy rożek będzie przeciekał i zachlapie mi koszulkę. #nostalgia #jedzzwykopem #gotujzwykopem #oswiadczenie
t.....m - Ale bym zjadł takiego taniego, tandetnego hamburgera z jakiejś budy gdzie s...

źródło: comment_1615143566BkcHzk9QNOTyoppcs9kB8s.jpg

Pobierz
  • 91
@tylkoocosspytam: Ciechanów - Ostrołęką to prawie 100 km, ale daj znać czy będzie taki jaki miał być to może i ja się przejadę.

Ja jeszcze czasem mam ochotę jechać do jakiegoś "ośrodka wczasowego" Danusia gdzie na śniadanie dają bezsmakowe parówki, kawałek wędliny trochę dżemu i te pieczywo które jak się ściśnie to można z niego kulkę zrobić.
I do tego herbata która jest w sumie bardziej zabarwioną wodą niż herbatą. (
@tylkoocosspytam aż mi się przypomniało jak na MS AGH stała taka buda, Bar Max czy coś, otwarte 24h na dobe. Hamburger tam to był normalnie bochenek chleba, ser nie wiadomo skąd, bodaj 4 kotlety i surówki z jakiegoś wiadra. Syf totalny ale wtedy to smakowało, do tego piwerko i się żyło. I mieli tez kebsa - mięso z jakieś z worków, odgrzewane na patelni - tez smaczne ale podejrzewam ze tablica Mendelejewa