asiatost
asiatost via iOS
Dorzucam się! Też mam dziecko z MPD i wiem jakie kwoty idą na zwykłe cotygodniowe terapie, sprzęt, z którego dziecko wyrasta, turnusy, wizyty prywatne, dostosowane meble, często jeszcze leki. Ci, co hejtuja takie zbiórki nie wyobrażają sobie nawet, że to często idzie w dziesiątki tysięcy miesięcznie. A i są to pieniądze wydawane na rzeczywistą poprawę życia i zdrowia a nie jakieś uciążliwe terapie. Trzymam kciuki i powodzenia!!!