Wpis z mikrobloga

@Czu-Czu: Ładnie tak wyrywać czyjeś słowa z kontekstu? Dyskusja była ne temat ojcostwa i tego, że nie definiuje go bycie dawcą spermy. Pierwszy komentarz odnosił się do tego jak prawo odnosi się do dzieci urodzonych w małżeństwie i tego iż mąż automatycznie zostanie uznany ojcem dziecka żony, bo tak działa instytuacja małżeństwa. Czy tego broniłam? Nie. Odnośnie drugiego komentarza, uważesz że jeśli mężczyzna przekonany iż dziecko jest jego wychowuje je, kocha,