[obszarnik]

Nk wytłumaczy jak to jest że większość kierowców w #warszawa, w przeciwieństwie do innych dużych miast Polski, widząc samochód na blachach z jakiegoś innego województwa są chamscy i np. nie wpuszczają na pas gdy chce się go zmienić. Sam w moim mieście widząc samochód z dalszego województwa jestem bardziej wyrozumiały i uprzejmy, no bo przecież mógł w ostatniej chwili zauważyć jakiś drogowskaz i potrzebuje zjechać na inny pas, coś mu się pomyliło, itd. Tak samo ja jeżdżąc do innych, dalszych ośrodków jestem w takiej sytuacji traktowany ulgowo. Ale większość warszawskich kierowców specjalnie by przyspieszało i trąbiło ile może żeby tylko pokazać że źle zrobiłem i nie powinienem liczyć na wyrozumiałość xD
#motoryzacja

[Yinxol]

@obszarnik: z nimi trzeba krótko wpychasz się na siłę na odpowiedni pas (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)

[jony-terrt]

@obszarnik: klasyka + trąbienie bez powodu.

[obszarnik]

@Yinxol: no to we mnie się w-------ą xd

[InterferonAlfa_STG]

@obszarnik: myślę, że konfabulujesz. Mieszkam w Warszawie od urodzenia, wcześniej przez wiele lat na WD, od kilku lat bo mam opcje na tańsze OC jeżdżę na KR.
Nie ma żadnej różnicy

[Mazman]

@obszarnik: Kierowcy we Warszawie mają po prostu mega kompleksy. Są nieszczęśliwymi ludźmi i muszą się na kimś wyładować, pokazać swoją wyższość, że tu jest "stolyca". Najłatwiej to zrobić na kimś kto ma inne blachy.

[lizakoo]

@obszarnik: większość kierowców. Jaka próbka była brana do badania? Dowody będą czy tylko maksymami rzucasz?

[Spring_is_coming]

@obszarnik: Kiedys jakas gazeta robila testy chamstwa kierowcow z roznych miast i Warszawa wypadla w srodku stawki. Zapewne ci sie wydaje i tyle.

[blend]

@obszarnik: Jak twoja jazda wyglada? Pewnie jezdzisz gorzej od tych w warszawie. Jedzie taki osiol i 3 sekundy przed zjadem na drugi pas. Nie jestes u siebie na wsi ze mozesz robic takie manewry

[InterferonAlfa_STG]

@Spring_is_coming: a kto był pierwszy? Kraków? Bo subiektywnie najczęściej mi tam drogę zajeżdżali

[Podstarzaly_Mandalorianin]

@obszarnik: myślę że jesteś uprzedzony zwyczajnie. Miałem okazję latać po stolicy i na "matecznych" blachach z różnych dzielnic i na przyjezdnych (często znienawidzonych llu albo wgr) i nie spotkałem się z takimi zachowaniami.

[obszarnik]

@InterferonAlfa_STG: Chyba się nie zrozumieliśmy. Mieszkając w Warszawie od urodzenia i jeżdżąc po mieście od dawna znasz drogi i raczej nie będziesz chciał zmieniać pasu w ostatniej chwili, bo jechałeś prawym na wprost, a tu drogowskaz że do Żyrardowa w lewo. Mówię o sytuacji kiedy chciałbyś liczyć na jakąś pomoc.

[InterferonAlfa_STG]

@obszarnik: często tak robię, w ostatniej chwili zmieniam decyzję pod wpływem rozmowy telefonicznej którą prowadzę. Kwestia zrobienia tego umiejętnie. Chcesz zmienić pas to musisz poczekać

[aarahon]

Sam w moim mieście widząc samochód z dalszego województwa jestem bardziej wyrozumiały i uprzejmy, no bo przecież mógł w ostatniej chwili zauważyć jakiś drogowskaz i potrzebuje zjechać na inny pas, coś mu się pomyliło, itd.

@obszarnik: oj jak ja nienawidzę jak wyjeżdżając z podporządkowanej inni mnie wpuszczają bawiąc się w szeryfów... w warszawie tego nie ma.

[obszarnik]

@blend: Skoro liczę na jakąś uprzejmość to raczej można się domyśleć że jeżdżę po Warszawie gorzej niż warszawscy kierowcy, tak samo jak kierowca z Warszawy będzie jeździł gorzej po Szczecinie. Nie jestem ze wsi więc trochę mnie obrażasz sugerując że jestem beznadziejnym kierowcą który raz na jakiś czas wybierze się do miasta i nie wie jak się zachować. Oznakowanie dróg jest jakie jest i zwyczajnie w takich sytuacjach miło by

[InterferonAlfa_STG]

@obszarnik: moim zdaniem to jest zajebiste i przewidywalne. Nie liczysz po prostu na uprzejmość. Jak chcesz zmienić 4 pasy to po prostu czekasz na swój moment , w czym problem?

Każdy pilnuje swojego nosa i dzięki temu wiesz co każdy zrobi

[zapster]

@obszarnik: jak to jest, ze wykopki, to takie umyslowe ameby, ze swoj paradygmat przenosza na cala populacje :D

[obszarnik]

@aarahon: jeżeli mowa o jakimś dużym natężeniu ruchu, to wpuszczenie kogoś z drogi podporządkowanej, czy pozwolenie kierowcy z naprzeciwka na skręt w lewo, nie jest szeryfowaniem a zwykłą pomocą, no chyba że wolisz czekać 3 godziny na tym skrzyżowaniu aż będziesz miał pustą przestrzeń po godzinach szczytu.

[obszarnik]

@InterferonAlfa_STG: w tym problem że w większości przypadków nie doczekałem się na tej "swój moment" bo kierowcy woleli specjalnie przyspieszyć i strąbić byle bym tylko nie wjechał, tak jakby to jakaś wojna na drodze była.

[blend]

to wpuszczenie kogoś z drogi podporządkowanej,

pozwolenie kierowcy z naprzeciwka na skręt w lewo

@obszarnik:

W warszawie jest zbyt duzy ruch na to zebys wymuszal pierwszenstwo. Musisz poczekac i tyle, zreszta to nie zdarza sie tak czesto, bo prawie wszedzie sa swiatla.