Wpis z mikrobloga

@sp3cooland: znać angielski a kaleczyć angielski to dwie różne sprawy. Żaden Angol ani Amerykanin nie będzie od innych narodowości wymagał pisania esejów po angielsku. W większości przypadków wystarczy komunikatywny angielski.
  • Odpowiedz
@TruskawkaNaTorcie: kilku Anglików mi nawet mówiło, że oni doceniają każdego zagranicznego który mówi po angielsku bo oni zazwyczaj mówią tylko w jednym języku, po angielsku. A ile Polaków się do mnie przyczepiało o wymowę, czas etc. Znajoma mi kiedyś na zagranicznych wakacjach powiedziała, że tak mówić po angielsku jak ja to by się wstydziła. Różnica była taka, że ja gadałem w barze z 6 osobami z różnych krajów a ona
  • Odpowiedz
@Vafik: No ale ma rację, też mnie takie barany na rozszerzonym wnerwiały.

@sp3cooland:

Brak znajomosci angielskiego to uposledzenie w dzisiejszych czasach.


Niemcy i Francuzi się tym jakoś nie przejmują.
  • Odpowiedz