Wpis z mikrobloga

@kubelek_klasik: Nie można tak mówić że "nie ma nightwish bez niego" ze względu na szacunek do pozostałych członków. Ale fakt, był bardzo ważnym elementem. Nie wiem co będzie z wieloma piosenkami w których był jego wokal.
@kRpt: no rozumiem co masz na myśli, ale pytanie brzmi gdzie jest ta granica. Czy G'n'R w którym w pewnym momencie był sam Axl Rose było dalej tym samym zespołem? Oczywiście wiem że dramatyzuję, i tak Tuomas pisze większość muzyki, ale jednak zmiana wokalisty to zawsze duży impact na odbiorze zespołu.
@kubelek_klasik: Dramatyzujesz. Trzecia kobieta śpiewa w zespole i za każdym razem wybrana została lepsza od poprzedniej (pomijam fakt, że Anette źle śpiewała utwory Tarii). Zmiany są niepokojące, za to często prowadzą do czegoś dobrego.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@jaqqu7: @kRpt: @kubelek_klasik: ja go w pelni rozumiem, swiat muzyki z lat 70-90 juz nie istnieje, zamiast tego jest przemysl muzyczny gdzie artysci dostaja w okolicach 10-40% tego co ich muzyka zarabia i sa zmuszeni zeby zamienic cos co powinno byc przenosnia emocji robione pod wplywem "uczucia" na prace na etat pod wielka presja. Niejednokrotnie czytalem ze jedyne na czym zarabiaja to touring, a z covidem to nie bylo