Wpis z mikrobloga

#szosa #rower
Już w tym roku na rower raczej nie wsiadam to czas na małe podsumowanie:
-pierwszy rok trenowania na szosie
-dystans 14505km
-czas 578h22m
-kalorie 209688kcal
-wzniesienia 39686m
-TSS 34211
-FTP w styczniu 200W w maju 270W we wrześniu 230W ( ͡° ʖ̯ ͡°) teraz 250-255W
#festive500 w zasadzie zrobione, tylko garmin uciął mi 10km z dzisiejszej jazdy, zaraz jeszcze muszę 2km na trenażerze dokręcić :)
Plany na przyszły rok
-dystans 12000km
-FTP 300W ( ͡° ͜ʖ ͡°)
-więcej treningów a mniej przejażdżek
-zmniejszyć wagę o 5kg i zejść do 79kg, to będzie trudne bo tłuszczu aż tak dużo nie mam, około 18%
-może jakieś KOMy, na krótkich sprintach jestem całkiem dobry ( ͡° ͜ʖ ͡°)

https://www.strava.com/athletes/9583060
i-marszi - #szosa #rower
Już w tym roku na rower raczej nie wsiadam to czas na małe ...

źródło: comment_1609425138G0en2IvOQyRAS39uKT1y7I.jpg

Pobierz
  • 23
  • Odpowiedz
@Wyrewolwerowanyrewolwer:
Nie mam pojęcia, ale było to cholernie frustrujące. Może przetrenowanie, może byłem chory bezobjawowo. Miałem słabe parametry krwi, mało hemoglobiny, mało hematokrytu o żelaza.
Miałem kila pod rząd długich jazd 200km 300km w te największe upały może to? Może to że w kwietniu i maju robiłem krótkie bardzo intensywne interwały (HIIT) i za dużo tego może było.
Oby w tym roku nie było takiego zonka :)
  • Odpowiedz
@uysy:
Byłem na ustawce ze znajomymi. Jechałem z nimi dość równo i bardzo mocno, w pewnym momencie zacząłem kaszleć, coś jak astma. Momentalnie odpadłem z peletonu. Od tego czasu było ciągle gorzej. Ale od września jest ciągle w górę :)
  • Odpowiedz
@uysy: Tak mi się wydaje.

@i-marszi: Przetrenowanie nie daje takiego spadku.
Beznadziejna hemoglobina i żelazo to też nie są tak gigantyczne spadki (przerabiałem/przerabiam co chwilę powyższe). Jak przy chodzeniu i wstawaniu mam ciemno przed oczami przy beznadziejnej krwi tak jak już wejdę w trening to leci ogień.

Jakbyś robił badania po drodze to daj znać czy wykryli u Ciebie przeciwciała.
Ja miałem taki ostry zjazd z formą na basenie na
  • Odpowiedz
@uysy:
Niby tak ale ważę 84kg :) 300W to spoko ale to co mam teraz, 250W nie satysfakcjonuje mnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zresztą jeżdżę z silniejszymi od siebie i muszę się bardziej starać, bo na górkach odstaję :)
Mam kumpla co ma koło 250W ale waży 55kg, dopiero jak jedziemy na coś długiego i płaskiego (120km) to mam szansę z nim wygrać.
  • Odpowiedz
@mmichal:
Jeździłem do pracy, na jakieś wycieczki itp. tak z 3tys km od 2016 do września 2019. Start treningów to wrzesień 2019, koniec października zakup miernika mocy i ftp 180W.
Trenowałem 28 lat temu, jako 13 latek ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale tylko rok.
  • Odpowiedz
@uysy: Nie przy takim przebiegu - przy 14k rocznej jazdy FTP poniżej 3.5 W/kg wskazuje na mnóstwo "śmieciowej" jazdy, nie treningu; przy rozsądnym obciążeniu taki przebieg dałby 4.5-5 W/ kg.

Oczywiście nie każdemu chce się po prostu trenować i jeździć - i spoko
  • Odpowiedz
@mucher: Zauważ że miałem prawie 3,5w/kg ale coś się popsuło ( ͡° ʖ̯ ͡°). Zauważ też że to pierwszy rok treningów, że mam 40 lat i że wcześniej nic nie trenowałem!
  • Odpowiedz
@Piotr--K: @i-marszi: Kumpel, dokładnie 3 dni temu skończył 40 lat; tak z 1.5 roku temu na pierwszej przejażdżce na podjazdach przepychał kolana rękami i trochę się z niego śmialiśmy - w tym roku najmocniejsze co zrobił, to 5-minutowe VAM miał na poziomie 2000 metrów. Z tego co kojarzę to ok. 10k rocznie jeździ - ale jak ostatnio patrzyłem, to 150 tys. przewyższenia, nie pamiętam na jakim poziomie ma FTP, ale
  • Odpowiedz