Wpis z mikrobloga

Cześć, chciałem się podzielić z wami wpisem podsumowującym mój pierwszy rok w PPK – zacząłem robić sobie roczną analizę dla siebie i pomyślałem, że może was to również zainteresuje, bo pod tagiem często ludzie pytają czy zostawać czy się wypisywać albo jaki fundusz wybrać (jeżeli mają możliwość). W tym wpisie chcę jednak przedstawić jedynie suche liczby, bez żadnych opinii z mojej strony na temat tego czy warto czy nie warto uczestniczyć w programie, myślę, że każdy jest zdolny do wyciągania własnych wniosków, a w przepychanki na temat tego czy Państwo mi te pieniądze zabierze czy też nie, po prostu nie chce mi się wchodzić, ani nikogo przekonywać do moich racji.

Wpis podzielę na 3 części – w 1 przedstawię mój wynik w różnych ujęciach, w 2 wyniki analizy pomiędzy funduszami w różnych TFI i w 3 wyniki analizy pomiędzy funduszami o różnych zdefiniowanych datach docelowych czyli teoretycznie o różnym poziomie ryzyka. Od razu w tym miejscu uprzedzę, że nie zrobiłem analizy porównawczej pomiędzy PPK a innymi funduszami czy instrumentami jak akcje/obligacje itp., ponieważ PPK póki co jest na rynku krótko i uznałem, że taka analiza nie da nam na razie żadnych większych wniosków, szczególnie w tak szalonym dla rynków roku jaki mieliśmy. Jeżeli powtórzę ten wpis w kolejnych latach i będzie zainteresowanie taką analizą, to może ją zrobię w przyszłości.
Wszelkie dane pochodzą z serwisów: biznesradar.pl, stooq.pl i analizy.pl. Jeżeli ktoś jest zainteresowany tematem PPK, to polecam szczególnie ten ostatni, w którym można poczytać więcej o funduszach i dokonać własnych analiz, poza tym dobry wpis o samych zasadach funkcjonowania PPK ma na swoim blogu Marcin Iwuć.

Dane przedstawiają wycenę wg stanu na dzień 11.12.2020.

Nie przedłużając tego przydługiego już wstępu, przejdę od razu do części 1 i w każdej części napiszę zdanie o założeniach i innych informacjach istotnych do pełnego zrozumienia wyników.

Część 1 – mój wynik po 1 roku

Jako pracownik firmy zatrudniającej powyżej 250 osób, do PPK zostałem zapisany w grudniu 2019 w pierwszym etapie dołączania pracodawców do PPK. Mój pracodawca wybrał PKO TFI, a z racji mojego wieku zostałem automatycznie zapisany do subfunduszu PKO Emerytura 2055, którego w ciągu roku nie zmieniłem (generalnie zmienić subfundusz w ramach tego samego TFI). Jest to fundusz, który w swoim założeniu przez pierwsze lata (do 31.12.2034) ma lokować 20-40% w instrumenty dłużne (głównie obligacje) a 60-80% w instrumenty udziałowe (głównie akcje), co klasyfikuje go na ten moment w 5 klasie ryzyka SRRI na 7 dostępnych klas. Im wyższa klasa, tym teoretycznie ryzyko jest wyższe, ponieważ odchylenie standardowe stopy zwrotu jest wyższe.
Na PPK odkładane mam podstawowe 2% wynagrodzenia brutto, a mój pracodawca dopłaca podstawowe 1.5%. Państwo dorzuciło 240 PLN dopłaty rocznej i 250 PLN dopłaty powitalnej, odpowiednio w marcu i kwietniu 2020. Pierwsza wpłata miała miejsce 13.12.2019, stąd klamra czasowa roku pomiędzy 13.12.2019 a 11.12.2020 czyli ostatnim dniem notowań przed 13 grudnia 2020 kiedy to minął rok.

Nominalnie wygląda to następująco:
- moje wpłaty 2 043,85 PLN
- dopłaty pracodawcy 1 532,88 PLN
- dopłaty państwa 490,0 PLN
Łącznie: 4 066,73 PLN.

Wynik funduszu wyniósł w tym okresie +478,79 PLN co odpowiada wynikowi +11,8% w ujęciu procentowym. Stan aktywów wyniósł więc 4 545,52 PLN, zgodnie ze zrzutem poniżej.

LINK

Wynik w analizowanym okresie kształtował się w czasie tak jak na wykresie poniżej. Widać, że start był niemrawy, być może dopiero dobierano spółki do akcyjnej części portfela, a potem już standardowo – koronawirusowy zjazd a następnie odbicie.

W tym czasie najwyższe/najniższe wartości wyniku na portfelu były następujące:
- Najniższa wartość w ujęciu nominalnym -203,85 PLN oraz -23,0% w ujęciu procentowym,
- Najwyższa wartość w ujęciu nominalnym +531,89 PLN oraz +13,1% w ujęciu procentowym.

LINK

Co powyższe wartości oznaczają dla mnie w rzeczywistości? Jeżeli zdecydowałbym się wypłacić te pieniądze wcześniej, to z kwoty 4 545,52 PLN na moje konto wróciłoby 3 373,91 PLN. Na 2 043,75 wpłat własnych, mój zysk to 1 330,06 PLN czyli 65,1% w ujęciu procentowym. Podsumowanie, wraz z dodatkowymi informacjami przedstawiam na zrzucie poniżej. Dodam jedynie, że to co nazwałem „wynikiem netto”, to wynik, który realnie wróci do nas, jeżeli wypłacimy środki z PPK przed czasem. To oznacza: wynik jednostek z naszych wpłat minus podatek Belki + 70% wyniku jednostek pracodawcy (ponieważ 30% dopłat pracodawcy jest potrącana i przekazana do FUSu przy wcześniejszej wypłacie) minus podatek Belki. Wynik wypracowany przez jednostki z dopłat państwa oraz same dopłaty państwa przepadają w całości. Co ciekawe, u mnie właśnie te jednostki dopłacone przez państwo wypracowały lepszy wynik w ujęciu %, ponieważ, te wpłaty dostałem w marcu/kwietniu, kiedy rynki szorowały po dnie więc najbardziej zyskały na późniejszym odbiciu.

LINK

Na koniec tej części słowo o argumencie „1% podwyżki pensji”, który niektórzy we wpisach pod tagiem używają jako argumentu do regularnych wypłat. Te 1% podwyżki w moim przypadku wyglądałoby tak, że 2% moich składek należałoby przemnożyć przez 65.1% co daje ok. 1.3% podwyżki. Jeżeli wynik funduszu wyniósłby 0, to wtedy wynik netto wyniósłby 52.5% a więc 2% x 52.5% = 1.05% podwyżki, więc te słowa są prawdziwe – w rzeczywistości „na rękę” dopłaty od pracodawcy to ekstra 1% do pensji, chyba, że macie hojnego pracodawcę, który dopłaca więcej.

Część 2 – analiza funduszów w różnych TFI

W tej części chciałem podzielić się wynikami analizy, którą można określić „co by było, gdybym był w innym funduszu”. W tym momencie działających w PPK subfunduszów jest ponad 150 i ich analiza zajęłaby mi mnóstwo czasu, dlatego pozwoliłem sobie ograniczyć się do analizy wyników subfunduszy w ramach tej samej zdefiniowanej daty docelowej, czyli 2055, ponieważ w takim subfunduszu uczestniczę a ich profile są ciekawsze bo bardziej agresywne i powinny osiągać bardziej zróżnicowane wyniki. W analizie uwzględniłem wszystkie dostępne TFI na rynku. Na wstępie kilka uwag:

1. Nie wszystkie fundusze wystartowały 13.12.2019 czyli na dzień mojej pierwszej wpłaty. Na potrzeby analizy porównawczej, przyjąłem, że wartość jednostek w brakujących dniach była równa wartości jednostki w 1 dniu jej notowania. Generalnie takich przypadków nie było dużo, a brakujących dni było jedynie kilka, poza jednym przypadkiem – PPK w BPS wystartowało dopiero w drugiej połowie stycznia 2020.

2. Wynik wspomnianego BPSu w mojej ocenie należy na ten moment traktować bardziej jako ciekawostkę. Wg portalu analizy.pl, wg stanu na 30 listopada 2020, w tym subfunduszu znajdowało się nieco ponad 7 500 PLN (tak, słownie: siedem i pół tysiąca złotych), co podejrzewam, że zarządzającym tym PPK, może utrudniać lepszą alokację środków.

3. Z analizy wykluczyłem Aegon PPK, ponieważ w ciągu roku zostali przejęci przez Pocztylion i jednostki ich PPK przestały być notowane oddzielnie od Pocztylionu.

4. Wynik odpowiada temu, jakby alokowane były moje wpłaty, wg mojego harmonogramu, ponieważ chciałem zobaczyć „co by było gdyby”. Podstawienie innych wartości w innych dniach, może dać nieco inne wyniki, aczkolwiek nie spodziewałbym się materialnych zmian na tym etapie.

Wyniki:

LINK

LINK2

Jak widać, fundusz w którym się znajduję raczej nie zrobił świetnego wyniku na tle konkurencji, w zasadzie to jest nieco poniżej średniej, która wyszłaby 533,95 PLN (+13.1%). Niemniej uważam, że na tle konkurencji wyniki zarządzających PPK w Skarbcu i Axie zasługują na pochwałę, szczególnie zarządzający Skarbcem, którzy zrobiliby wynik wyższy od średniej o 429,25 PLN, czyli aż o 80.4% / 14.6 p.p. w ujęciu procentowym. Co ciekawe, Skarbiec TFI w rynku PPK też ma na ten moment dość marginalny udział, bo jedynie 0,2% na koniec listopada 2020 wg danych serwisu analizy.pl.

Jeszcze jedna uwaga co do wyników – jak widać, ranking funduszów wg zysków brutto i netto jest taki sam, aczkolwiek podczas analizy, kiedy zebrałem wstępnie dane do połowy listopada, były tutaj pewne różnice, które wynikały z tego, jak dobrze radziły sobie te jednostki, które są przedmiotem potrącenia w przypadku wcześniejszej wypłaty. Myślę, że jednak z czasem przy rosnącym udziale wpłat własnych to powinno być już normą, że ranking netto będzie równy rankingowi brutto.

Część 3 – analiza funduszy o różnej zdefiniowanej dacie

W tej części chciałem odpowiedzieć na pytanie, czy w ciągu 2020 roku lepiej radziły sobie fundusze o niższym profilu ryzyka, czy jednak te o wyższym. Z podobnego powodu jak w części 2 pozwoliłem ograniczyć się jedynie do wyników w ramach jednego TFI - wybrałem największego gracza na rynku PPK, czyli PKO TFI, które na koniec listopada 2020 miało 34.6% udziału w rynku.

Wyniki prezentują się jak na poniższych zrzutach:

LINK

LINK2

Ci, którzy śledzą rynki, pewnie nie będą zaskoczeni tym, że najlepiej poradziły sobie te subfundusze, które mają w portfelu duży udział akcji. Na ten moment nie widać materialnych różnic pomiędzy wynikami funduszy w kategorii ryzyka 5. 2 z 3 subfunduszy z kategorii 4 zrobiły porównywalny wynik, subfundusz 2030, zrobił nieco niższy wynik pomimo tej samej kategorii ryzyka, co prawdopodobnie wynika z większego udziału obligacji w portfelu tego subfunduszu, bo jest to subfundusz znajdujący się najbliżej swojej daty docelowej i wg strategii powinien mieć w tej chwili niższą ekspozycję na ryzykowne instrumenty.

Niemniej, należy podkreślić, że bezpieczniejsze subfundusze, radziły sobie znacznie lepiej na wiosnę kiedy rynki szorowały po dnie. Kiedy PPK 2055 swój dołek dla moich jednostek miał na poziomie -23.0%, to np. PPK 2025 miałby wtedy jedynie -7.7% straty.

Żeby nie przedłużać tego długiego już wpisu, postawię kropkę w tym momencie. Jeżeli macie jakieś pytania co do wyników czy założeń, to pytajcie w komentarzach.

Wołam: @loczo @pil0t @sayda @niemily @MisiuMisiu @scriptkitty którzy plusowali wcześniej mój jeden komentarz na tagu, żeby być zawołanym do tego wpisu.

Tagi:

  • 42
@Im_from_alaska: ja bym tego tak ostro nie ujmował, oczywiście rozumiem co masz na myśli, ale jednak to politykom (i to nie tylko obecnej ekipie) trzeba podziękować za utratę zaufania ludzi do programów emerytalnych i samego rynku finansowego w Polsce. No i trzeba uczciwie sobie powiedzieć, że pole na manipulacje przy dopłatach pracodawcy niestety istnieje, bo z tego co się orientuję podział 70/30 przy wypłatach jest tylko umowny i niestety mógłby być
@vinmcqueen: ale ludzie myślą, że to państwo podejmuje decyzje inwestycyjne, a nie PRYWATNY fundusz.

poza tym, w twoim wypadku miesięczna wpłata wynosiła 170zł. to jest niezauważalna kwota, a dzięki ppk takie małe kwoty się akumulują i po dłuższym czasie (nawet nie licząc oprocentowania) powstaje ładny kapitał. ja mam wrażenie, że im ktoś biedniejszy, tym mniej to rozumie, że odłożenie nawet małej kwoty w perspektywie czasu przynosi korzyści.
@Im_from_alaska: pełna zgoda, niestety edukacja finansowa w naszym kraju jest słaba i też jako społeczeństwo nie ufamy albo nie znamy innych instrumentów niż depozyty bankowe. Poniżej link do artykułu z fajnym porównaniem podziału inwestycji gospodarstw domowych w różnych krajach Europy. Niestety udział depozytów przeraża, ale jednocześnie coś o nas mówi.

https://www.analizy.pl/tylko-u-nas/26317/dlaczego-omijamy-zyski-ktore-sa-na-wyciagniecie-reki
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@vinmcqueen: świetny wpis, zapisuje dla potomnych. Generalnie jak to przy inwestowaniu, jeśli ktoś się nie zna/nie ma czasu to lepiej zostawić kasę w tym PPK i niech fundusze robią zyski. W jednym roku będzie zysk, w drugim strata, ale w długim okresie będzie raczej +.

Jak ktoś myśli, że jest bardziej kumaty, to może sobie wypłacać co miesiąc i inwestować w cdprojekt samodzielnie ( ͡ ͜ʖ ͡
@Im_from_alaska: też tak myślałem. Jednak jest dużo osób, które zarabiają na tyle mało że odkładają gotówkę aby móc z niej kupić coś potrzebnego (samochód, remont itd.). Innymi słowy, odkładają ile tylko mogą ale potrzebują maksymalnej płynności tych pieniędzy. Perspektywa "zamrażania" na jakiś czas jest dla nich niewyobrażalna :/
serio, trzeba mieć zdrowo nie tak w głowie, żeby się z tego wypisywać


@Im_from_alaska: albo po prostu nie mieć wiedzy jak PPK faktycznie działa. Powiem szczerze, że ja też na początku nie zdawałem sobie z tego sprawy i byłem mocno na nie, ale gdy zostałem uświadomiony to każdemu polecam PPK bo przy regularnych, comiesięcznych wypłatach nie da się na tym stracić.
@minvt warto. Proces piereszego razu wybrania pieniędzy jest dłuższy - 2 tyg.. ale i tak jest dosc mało absorbujący.. mi wyszło 5k czystego zysku za 10 czy 11 miesiecy o ile wyciągnięcie pieniędzy pracodawcy przez ppk można tak nazwać