Wpis z mikrobloga

Ależ to się porobiło, na fb pełno artykułów i postów na temat tego, że jest nauka zdalna i skąd rodzice mają wziąć w domu przykładowo 4 laptopy. Najgorsze jest to, że ludzie domagają się aby rząd sfinansował im w całości te laptopy, jak czytam niektóre komentarze to zastanawiam się czy tym ludziom nie jest wstyd pisać takie coś.
A przechodząc do rzeczy, jest 500+, które powinno być przeznaczane na właśnie takie potrzeby, jakieś wyprawki+, kurde wszystko+, masa socialu leci a tym nadal mało i jeszcze trzeba dać im za darmo laptopa. Fakt nie każdemu potrzeba w domu 4 laptopy, ale kurde dobre laptopy używane/poleasingowe to koszt poniżej 1000 zł, czyli mniej niż 2 x 500+.
Jesteśmy strasznie roszczeniowym narodem. Serio chyba 70% społeczeństwa uważa, że wszystko im się należy bo tak i już.

#neuropa #4konserwy #koronawirus
  • 77
@Kolikol: @Chuseok: Z jednej strony tak. Z drugiej, mimo że spokojnie mnie by było stać na 4 lapki dla dzieciaków, to też nie chciałbym wydawać na nie kasy.
1) Po co mi aż tyle sprzętu w domu? Wywalanie kasy w błoto. Nie wiadomo ile to nauczanie zdalnie potrwa, może gdyby był plan na dłuższy okres czasu, to bym się zastanowił. A nie oni co 2 tygodnie zmieniają zdanie.
2) Skoro
  • 17
@tomislawniepelka: Tak, jakoś u mnie w domu nie było z tym problemu i to co było potrzebne do nauki zdalnej zostało kupione. Przypominam, że w naszym kraju każdy rodzic dostaje 6000 zł rocznie na jedno dziecko w ramach 500+, więc nikt nie ma prawa wymagać darmowego sprzętu. Fakt sytuacje są różne, lecz w 99% przypadkach to czysta chciwość.
W zasadzie to przecież nie musi być laptop. Do nauki zdalnej można wykorzystać tablet, tablet kosztuje ~300/400 zł. Przecież teamsa, zooma można odpalić na telefonie, wiec zaradny sobie bez problemu poradzi.

Przypominam, że można to potem sprzedać.


@Kolikol: ceny laptopów, a także kamer i mikrofonów mocno skoczyły w związku z home office i zdalnym nauczaniem. Może na tablety jest mniejsze zapotrzebowanie, bo jednak wolałbym laptopa, ale w ten sposób niczym na
@Kolikol: To ja tez mam zacząć krzyczeć o hajs bo musiałem kupić biurko i fotel żeby pracować zdalnie? Nie wiem skąd wziąłeś wyliczenia ze 4 laptopy są potrzebne, bo w firmach to pracodawca ma obowiązek zapewnić robakowi narzędzia pracy.

Chodzi wiec o 4 dzieci? To mocno ponad średnia ilość ale w takich wypadkach to dyrektorzy szkół powinni zadbać o dostarczenie jakiegoś sprzętu.

Jak również wkurza mnie gdy szwagier coś gada ze
przechodząc do rzeczy, jest 500+, które powinno być przeznaczane na właśnie takie potrzeby, jakieś wyprawki+, kurde wszystko+, masa socialu leci a tym nadal mało i jeszcze trzeba dać im za darmo laptopa. Fakt nie każdemu potrzeba w domu 4 laptopy, ale kurde dobre laptopy używane/poleasingowe to koszt poniżej 1000 zł, czyli mniej niż 2 x 500+.


@Kolikol:

słowo klucz. Powinny być. Gdyby ktoś potrafił rozporządzać swoimi pieniędzmi i miał odłożonych trochę
@Kolikol: swoją drogą, żeby jeszcze te laptopy po-leasingowe były dostępne na rynku. Od września chyba kilku znajomych pytało mnie, czy dam radę im znaleźć jakiegoś sensownego używanego laptopa do 1000 zł. Ponad rok temu kupowałem dla siebie HP Probook 640 za 700 zł, teraz ta sama po-leasingowa wersja kosztuje 1400 zł, mimo to wiele osób przepłaca i kupuje.

Żywcem nie ma w czym wybierać. Sprzedaje się wszystko, dla dzieciaków i na