Aktywne Wpisy
PrzegrywNaZawsze +305
Eh wspominam stare dobre Mirko. Kto pamięta takie nicki jak marianbaczal, FilzofujacaCalka, SamiecAlfa, SamGamgee, pitrasia, policjaa, Gruszka92, tych dwóch co mieszkali na Bali. Kiedyś to było mirko, teraz nie ma mirko #mirko
Weźcie mi to wyjaśnijcie, bo nie jeden raz jestem świadkiem podobnych sytuacji. Weźmy przykład imprezy: WESELE
Ja z moją kobietą (programista + prawnik) 1-2 w nocy: zaorani, zmęczeni, głowy już wiszą nad stołami dosłownie utrzymywane siłą woli i zaraz zwijamy do domu
w tym samym czasie jakieś robolskie pary typu mechanik/budowlaniec + kasjerka/fryzjerka/monterka produkcyjna zapyerdalający po 12h dziennie wywijają na parkiecie, drą pisdy, pełni energii, dopiero się rozkręcają.
My sen po 8h,
Ja z moją kobietą (programista + prawnik) 1-2 w nocy: zaorani, zmęczeni, głowy już wiszą nad stołami dosłownie utrzymywane siłą woli i zaraz zwijamy do domu
w tym samym czasie jakieś robolskie pary typu mechanik/budowlaniec + kasjerka/fryzjerka/monterka produkcyjna zapyerdalający po 12h dziennie wywijają na parkiecie, drą pisdy, pełni energii, dopiero się rozkręcają.
My sen po 8h,
https://youtu.be/rdquaDKOAJA - Dzedobry widzicie nic nie robie
Gniot wersalkowy. Wojtek napalil w piecu. Pokazuje piec. Trzeba pogotowie do knura ale nie wie jak wezwac. Knur kaze dzwonic do slawka ale major nie chce bo 7 rano. Strus sprzedaje ze knur cisnie po jacku. Pare razdy wojtek gada o pato. Poza tym 15 minut żarcia piccy dla koneserów mielenia dziąsłem.
- o dziendobry
- mamy po 6tej 48
- wyrzucil smieci i rozpalil w piecu
(Lazi z kamera do pieca)
- no widzicie
( nagrywa obrazy po czym powrot na pozycje wersalkowa)
- tak to jest
- jest rosa go to jesien
(Pokazuje znowu obrazek aniola)
- przeczytal wczoraj modlitwe
- tak to wlasnie jest
- a wy... ( nie wiadomo o co chodzi)
- wczoraj o 19ej samochodem podejchslo dwoch, pytali o zdrowie i prosili o pozdrowienie krzyśka
- karetka musi zabrac krzyśka w sprawie odlezyn
- teraz zaraza nic nie zalatwi
- musi zadzwonic zeby karetka zabrala zawiozla knura
- major nie moze sie dostac ( nie wiadomo gdzie)
- o wlasnie sie rozpala ( w piecu)
- tak to wlasnie jest
- sie rozpali to podrzuci węgla
( poprawia barłóg na wersalce)
- tak to wlasnie sami widzicie
- nie tak prosto mieszkac na belwederze
- tylko wojtek wojtek do kibla nie moze pojsc
- wlasnie z pralki wode wylewa ( siedzac na wersalce
- co on jakis brat jest ?
- knur nie potrafi zadbac o siebie
- popral knurowi spodnie i wszystko
- ciepla woda w baniaku będzie
- tak to wlasnie jest
( idzie zobaczyc do pieca cos tam robi po czym bierze kamere pokazac piec. Otwiera piec i wrzuca węgiel po czym zamyka )
- o dobrze dymi
- smiecie wyrzucil
- tak to wlasnie jest
( powrot na pozycje wersalkowa)
- sam chodzi i nagrywa i pokazuje nam
- milego dnia wszystkim życzy
- trzeba siedziec w domu bo wirus
- to wlasnie chcial powiedziec
- bedzie jadl picce na na sniadanie, wrzucil ja do piekarnika
(Znow wylazi z kamery powrot z keczupem i picca)
- za prąd tysiącami płacił nie bedzie
(Pokazuje keczup i odkręca)
- o dobry trzeba odkręcic
(Polewa keczupem po czym zaczyna żarcie piccy - będzie żul do konca filmu czyli 14 minut żucia )
( jęki i dyszenie knura w tle)
- dobra ( picca)
- serdecznie pozdrawia widzów
- sami widzicie jak jest naprawdę
- pato nagrywa głupoty specjalnie żeby ludzie sie smieli ( z wojtka)
- pato sam piłeczki wklada sobie i sie bawi
( zlopie mleko po czym kontynuacja żarcia)
- wirus cala polske zaatakowal
- czerwona strefa jest ludzie choruja
- ale ludzie tez zdrowieja bo w telewizorze slyszal wiadomości
( żre dalej obleśnie)
M - no ty powiedział wcześniej nagrywał że ja dwie lewe ręce. Nic ja nie potrafię robić. No nic nie potrafię robić
(Knur nie odpowiada)
M - i nagrywać takie głupoty jszcze na mnie
( zero reakcji knura)
( dalej żucie w ciszy)
( żlopie mleko)
- zamiast piwa mleko pije
- pato piwo pije jak nagrywa
- pato nagrywa glupoty
- pato sie nachla piwa to i tak gada
(Kicha)
- o ktos pomyslal o nim
- papryka to pikantna
( grzebie w piccy i cos wyciaga z niej)
- lepsza z kielbasa jest ( picca)
( znow żucie)
- i z serem ( picca)
- o śniadanie takie
- widzowie kupują i przywożą na bramkę
- nie wyrzuca żarcia od widzów
( dziwaczny odgłos pewnie piard knura)
- trzeba spożyć i podziękować kulturalnie
( żre dalej okazyjnie cos wyciąga z żarcia)
( knur jakieś jęko-wrzaski)
( żre dalej)
- widzicie taki posilek z rana
- dobrego dnia życzy
K - weź zadzwoń do Sławka. Słyszysz ?
M - jak śpi jeszcze. Przepraszam bardzo może o 12 w nocy dzwonić jeszcze ? Jak jest przed 7-ą. Nie 7.14. Nie nie nie dajesz nikomu spokoju. Tylko niech tobą sie zajmują. Mają rodzinę tak samo inni tak samo jacek. Jak ty na niego gadałeś. On dobrze zrobił
K - ja jeszcze nie byłem ( gdzie ?)
M - no właśnie. No i na ten temat to chcialem powiedziec. Pzodrawiam was i dziękuje za dary boże
#kononowicz #kononowicztldr