Wpis z mikrobloga

https://nerdheim.pl/post/recenzja-ksiazki-uciekinier/

Autor próbował dotrzymać kroku swojej rozpędzonej akcji, dodając kilka przykrych i wstrząsających obrazków. Żaden jednak nie był w stanie odpowiednio zadziałać. Nie chwytały one za serce i nie miały szans odpowiednio wybrzmieć. Wszystko dlatego, że współgrać musiały z płaskim tłem. Dotykały drugoplanowych postaci pozbawionych twarzy, osobowości, historii czy emocji. Nawet najmocniejszy cios wymierzony w samej końcówce spływa po czytelniku, bo oberwało się postaciom, które w książce były zaledwie imionami. Całkiem fajny ten pościg, ale sceneria i bohaterowie całkowicie z tektury.
Recenzja książki Uciekinier
#ksiazki #ksiazka #czytajzwykopem #nerdheim
źródło: comment_1603910595JkpXDg6b6TtYSEiASiUf64.jpg
  • 1