Wpis z mikrobloga

@szczuronap: Ja mam z Action Manem dość ciekawą historię. Ojciec na święta przywiózł mi z Niemiec model który miał pilota (pic rel). Jak nacisnąłeś guzik to figurka odtwarzała różne dźwięki. Ale najciekawszym bajerem była możliwość nagrywania się na tym pilocie, po czym wysłanie nagrania do Action Mana a ten powtarzał co mówiłeś. Tak się złożyło że działało to na częstotliwości na której gadali też przez CB radio okoliczni taksówkarze. Action Man