Wpis z mikrobloga

@POSTER: i tak nalezy ci sie odprawa po 8 latach, idz z tym do sadu pracy, jesli nie sciemniasz to sad przyzna ci racje. U mnie w pracy szef kiedys chcial serio wywalic kolesia bez okresu wypowiedzenia za naprawde powazne uchybienia i tak nie dal rady, sad nakazal wyplacic odprawe bo nie bylo pisemnych nagan przed zwolnieniem tylko od razu zwolnienie. Nawet jesli rzeczywiscie rozwalil ta opone umyslnie to jezeli byl
  • Odpowiedz
@POSTER: mnie to smierdzioszy na kilometr, przy redukcji zwalnia sie raczej tych z krotkim stazem. Druga sprawa ze wszystko mozna wyjasnij, pogadac i nie powinno byc problemow. Jak dla mnie to ktos tu nam czegos nie mowi i odwaraca kota ogonem. Tu sie nic nie klei, nie kupuje tego.
  • Odpowiedz
  • 0
@POSTER dyscyplinarka nie zostaje w jakichś papierach? ja bym zagroziła sądem pracy, o ile nie zamienia tego na zakończenie umowy za porozumieniem stron
  • Odpowiedz
@POSTER: ja bym poszedł do sądu pracy z tym, robotę walił pies ale dyscyplinarka bardzo źle wygląda w papierach. Wszyscy Ci to radzą to to zrób, bo koszt niewielki (jak wygrasz to zerowy a jeszcze zarobisz) a w papierach czysto przynajmniej.
  • Odpowiedz
@POSTER: nie wierzę ani trochę w twoją wersję, przyznaj się lepiej, co naprawdę zrobiłeś, bo za takie rzeczy się nie daje dyscyplinarki, szczególnie jeśli naprawiłeś te koła. xD
  • Odpowiedz
@Fenrirr: zwłaszcza że dyscyplinarke się dostaje dopiero jak inne formy karania zostały wyczerpane albo jak przylecisz nabombiony jak meserszmit do roboty. Za takie coś w najgorszym razie nagana powinna być. Miras coś ukrywa

Zwłaszcza po kilku latach pracy dyscyplinarka to w zasadzie tylko chyba za alkohol albo kradzież, pobicie albo rozbój
  • Odpowiedz
@POSTER
Radzę ci walczyć bo w następnej robocie spojrzą na świadectwo i dyscyplinarke to nikt ci nie uwierzy że przez przypadek przebiłeś.
Będzie nasrane w papierach na zawsze.
  • Odpowiedz
@POSTER: Nawet jakbyś przebił tą oponę specjalnie to nie jest to ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych, ani przestępstwo, ani utracenie uprawnień
  • Odpowiedz