Wpis z mikrobloga

@niewiemjakiwybrac: układ mi się podoba. Co do reszty się nie wypowiem, bo nie jestem z Warszawy. Jedynie nie podoba mi się to, że żadna ściana nie osłania widoku na mieszkanie. Otwierasz drzwi komukolwiek i widzi wszystko. No ale to się da ściankami ogarnąć, ale raczej kijowo by to wyglądało.
@niewiemjakiwybrac: mieszkam na Tarchominie i sam będę pod koniec roku szukał mieszkania w tych okolicach. moim zdaniem lokalizacja przeciętna, wszędzie reklamują się tym tramwajem, ale co z tego jeśli do samych Młocin będzie jechał pewnie 25 minut, dodatkowo za każdym razem gdy tam przejeżdżam jak grzyby po deszczu rosną kolejne bloki, zaraz tam się zrobi olbrzymie blokowisko, ogólnie to jestem na nie, sam interesuje się mieszkaniem na osiedlu "Bliżej Gwiazd" i
@niewiemjakiwybrac: To zależy gdzie pracujesz. Np ja pracuję w IT, więc przez wiele, wiele lat głównymi miejscami, w których znajdę pracę będą mordor, daszyńskiego i dworzec zachodni. Jakbym miał dojeżdżać z białołęki do dowolnego z tych miejsc, to bym się #!$%@?ł i metro niewiele tu zmienia.
Układ mieszkania mi się podoba, wywaliłbym tylko ścianę na przeciwko wejścia do łazienki, a dał ją między stołem, a wejściem do mieszkania, żeby oddzielić tę
@niewiemjakiwybrac: bez naniesionych wymiarów ciężko się odnieść. Deweloperzy lubią pomniejszać meble na planach, tak żeby mieszkania wydawały się większe i bardziej ustawne niż w rzeczywistości. Tak jak napisał @schreder - nie jestem zwolennikiem układu, w którym z korytarza wchodzi się praktycznie od razu do salonu. Do tego ten lewy górny narożnik salonu, to ani za bardzo nie należy do pokoju ani do kuchni i to może być zmarnowana przestrzeń.