Wpis z mikrobloga

@Ytarka: manipulatorzy to pikuś - jeszcze gorzej jak trafisz na para-psycholoszkę, która doszukuje się narcyzmu, toksyczności - ogólnie zaburzeń i echa cierpień z jej przeszłości - chociaż to też te same gierki co u manipulatorów. Z manipulatormi w momencie, gdy się otworzysz - to już przegrałaś.
  • Odpowiedz
@Ytarka: To prawda. W 99 % kończy się to fatalnie ;) ale gra w otwarte karty jest najlepsza i najmilej "je" wspominam. Zwłaszcza, że od zawsze miałem technikę "antyreklamy samego do siebie" - gdy pomimo tego nie uciekła... to nawiązywałem głębsze relacje. ( ͡° ͜ʖ ͡°) POLECAM
  • Odpowiedz
@Ytarka: jeszcze jest kwestia co kobiety mówią czego chcą, a czego rzeczywiście chcą. Można się nieźle nadziać.

Do tego jak śmieszek nie ma nic innego do zaoferowania niż żarty to po jakimś czasie robi się dziecinny.
  • Odpowiedz
@ladzik zastanawiałem kiedyś sie czy jego uzalezniania w realnym zyciu nie przekładały rolę, i cos mi sie wydaje ze tak. Pozatym widać duze zmiany masy ciała
  • Odpowiedz
@Ancymoon1: ktoś mu tę rolę pisał. Masa ciała to jedno, ogólny wygląd też, ale na początku był kreowany na osobę bardzo inteligentną, a pod koniec była scena, gdzie Monika mu tłumaczy jak samoloty latają... ()
  • Odpowiedz