Wpis z mikrobloga

Ceny rosną, Polacy mało zarabiają. Niemiec utyje od dobrej kiełbasy, Hiszpan od chorizo i dużej ilości oliwy i paelli z owocami morza, Włoch od nadmiaru węglowodanów (makarony itp)

Od czego utyje Polak? Od przetworzonego żarcia z paczki, które u nas uchodzi za coś dobrego, a gdzie indziej za gówno. Jesteśmy śmietnikiem Europy. Wydajemy spore dla nas sumy na samą chemię w żarciu i nie mamy też żadnych nawyków żywieniowych, bo wszędzie widzisz tylko antybiotyki,konserwanty,cukier i substancje rakotwórcze.

Nie chcę tutaj myślenia czarno-białego, bo niezdrowo odżywiają się też Angole czy Irole, ale tam chociaż masz wybór, a tu jak jesz zdrowo to i tak #!$%@? przetwory seropodobne, sztuczne mięso i myślisz, że jesteś kimś, bo kupisz sobie makaron Barilli XD

Post nie ma na celu wywołania żadnej gównoburzy i nie tyczy się jednostek (wiadomo - jeden zarabia dobrze, drugi średnio, trzeci źle), ale ma charakter nostalgiczny i pokazuje, co tak naprawdę znaczymy w Europie

#mikrokoksy #gotujzwykopem #gospodarka #jedzenie #przemysleniazdupy #dieta
  • 15
@Wilczek03: Jakby się miało 2 na rękę minus opłaty i na jedzenie zostawało powiedzmy z 500 zł to raczej też nie jadłbyś kawioru XD tylko patrzył jak tu kichę zapchać i nie zapożyczać się. Ale racja, w sklepie mnóstwo produktów ma jakieś E, konserwanty i inne tego typu w imię „przyzwyczajeń konsumenta w Polsce”
@IntruderXXL: przecież można praktycznie za grosze jeść zdrowo. Przeciętny człowiek oczywiście który nie musi żreć nie wiadomo jak dużo. Takie gadanie, że kogoś nie stać, to są zwykle wymówki.

Na studiach mając w sumie pewnie 1200-1800 w zależności od miesiąca mogłem spokojnie wyżyć. Nie było kolorowo, ale dało radę. Trzeba chcieć. Dlatego mnie zawsze #!$%@? jak ktoś mówi że nie ma na zdrowe jedzenie, a na #!$%@? kebaby, czipsy i piwo
Dlatego mnie zawsze #!$%@? jak ktoś mówi że nie ma na zdrowe jedzenie, a na #!$%@? kebaby, czipsy i piwo to zawsze się znajdzie.


@Duzy_Dziki_Zwierz: Jasna sprawa! Kurcze lataaaa temu sam pamiętam że przez właśnie bardzo bardzo skromne fundusze, jadłem tylko zdrowe nie przetworzone rzeczy :P Bo tak naprawdę u nas... wychodzi to taniej :) Ziemniaki/ryż, do tego podroby, ćwiartki z kurczaka lub cały kurczak z przeróżnych promocji kupowany. I dało
@Wilczek03: 10 lat temu zarabiając 800zł miesięcznie 190zł wydawałem na dietę 2500-3000kcal. Dieta oparta na makaronach, orzechach, warzywach, pieczywie, jajach i małej porcji piersi z kurczaka codziennie. Nie narzekałem i robiłem swoje. Oczywiście wg. wykopowych narzekaczy na wszystko żyłem jak zwierzę i prędzej wyśmieją niż pomyślą, że może jednak się da żyć w tym kraju.
@Duzy_Dziki_Zwierz: 1200-1800 na co? Na własne wydatki czyli jedzenie+przyjemności? No bo chyba nie na wynajem + jedzenie (pokój z 900-1000 zł)/ To w #!$%@? dużo, bo ja ćwicząc (teraz siłownia, ale planuje wrócić na boks + 2x w tyg zostawić siłkę) obliczyłem, że trzymając dobrą michę to wydam 600 zł.
#!$%@?, LUDZIE XD

Ale nie każdy Polak ćwiczy na siłowni i prawda, że jedzenie makaronu czy ryżu jest takie i można ładnie się nabić jak karabin, ale przeciętny Polak ma 1-2 dzieci na utrzymaniu i #!$%@? źle, bo źle zarabia. Nie każdy ma ochotę ciąle jeść prawie to samo, bo nie każdy ćwiczy.
@Wilczek03: wliczając wszystko. Mieszkałem w akademiku, do tego jedzenie, siłownia, inne potrzebne rzeczy, dojazdy. Ogółem na życie.

I to nie jest dużo, jak utrzymujesz się sam, musisz się do tego mieć w co ubrać i jakoś żyć. Ja raczej nie jestem typem człowieka, który #!$%@? hajs na takie typowe przyjemności Kowalskiego
@Duzy_Dziki_Zwierz: Typowe przyjemności statystycznego Kowalskiego to raczej piwo i kebab jak ma wychodne :)

Skoro akademik kosztuje 300-400 zł, a karnet na siłkę w dużym mieście 150, to spotkajmy się w połowie i powiedzmy, że 500 zł ci to wychodziło. Przedział 1200-1800 to duża dysproporcja. Skoro miałeś na jedzenie i przyjemności 700 zł, to byłeś na styk, ale jak miałeś 1300, to już jest dużo :)
@Wilczek03: bywało różnie, raz lepiej raz gorzej. I nie zawsze udawało się pogodzić studia z pracą, więc bywało że miałem mniej lub wcale z pracy. Wtedy ta nadwyżka się przydawała. Życie większości studentów, tylko większość #!$%@? jeszcze pieniądze na chlanie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Wilczek03: o widzę że była wizyta w instytucie "Danych z Dupy" albo w stowarzyszeniu "Wydaje mnie się". Tak, spożycie ultra-przetworzonego jedzenia rośnie w Polsce, tak jest to przykre i niezdrowe. Ale akurat Polska jest na szarym końcu wśród krajów rozwiniętych w spożyciu przetworzonego jedzenia oraz dań gotowych. Razem z większość państw słowiańskich (po za Rosją) oraz krajami skandynawskimi. Wszystkie kraje które wymieniłeś mają większe spożycie dań gotowych w kg per capita