Wpis z mikrobloga

@aHmuX A weź gurwa, ostatnio jadlem w kuchni Marche (sam nakładasz, płacisz od gramów jedzenia) w Łodzi, w galerii łódzkiej.

To se wziąłem rybki, frytki i chciałem spróbować kurczaka z pieczarkami i serem. To był mój #!$%@? błąd.

Mięso dziwnie smakowało, wziąłem z dwa kęsy i już więcej nie tknąłem. Wystarczyło, by wywołać rewolucję. Rewolucję, #!$%@? wojnę w moim organizmie. Czekam na tramwaj, a tu jak #!$%@? atomówką #!$%@? w żołądku. Ciężkie