Wpis z mikrobloga

Dziś mijają trzy lata od kiedy ostatni raz piłem. Zleciało szybko ale nie uważam żeby był to powód do dumy. Przyfarcilem i tyle. Dodaje ten wpis po to żeby komuś kto czyta tag #alkoholizm dać nadzieje ze można przestać pic i zacząć żyć normalnie. Byłem na ostatnim przystanku przed totalnym dnem a jednak się udało ale nie każdy ma to szczęście wiec jeżeli masz przynajmniej cień podejrzeń ze pijesz ryzykownie przestań póki możesz bo później jest źle a na koniec jest tak ze nie potrafie tego opisać. Wszystkim którzy chcą przestać pic zycze powodzenia.
  • 82
@delirium_memes: @fiolkins: kiedyś pracowałem z gościem który ważył może z 65 kg i obracał w samej pracy około 0,7 wódki, najczęściej w szatni przed pracą 0,2 i pomału flaszkę w czasie pracy. Po pracy, o 16, startował do sklepu i walił te ćwiartki tak do 18-19 i jeszcze wracał rowerem około 6 km, podsumowując jak się podobnych rzeczy nie widziało trudno uwierzyć ale ja Op'owi wierzę.
@delirium_memes: jak ktoś wali dzień w dzień to uwierz mi jest to możliwe, w sensie w 24 godziny. Zdażało mi się obalić prawie 2 l w 6 godzin na osobę, wiadomo potem zgon ale jak wstaniesz rano i sie zaczniesz ,, leczyć'' to w kilkanascie godzin jeszcze 1 - 2 l sie opierdzieli. Ale flaki padną szybko wtedy. Tym bardziej moge w to uwieżyć po sprzataniu mieszkania u kumpla kilkanaście lat
@fiolkins zawsze mnie zastanawia skąd alkoholicy biorą tyle hajsu żeby dziennie przepić po np 100 zł albo więcej?
Skoro byłeś na detoksach tonpewnie nie miałeś pracy a jednak za coś piłeś?
Życzę ci wytrwałości Mirku, nie wracaj nigdy do tego.