Wpis z mikrobloga

Dziś mijają trzy lata od kiedy ostatni raz piłem. Zleciało szybko ale nie uważam żeby był to powód do dumy. Przyfarcilem i tyle. Dodaje ten wpis po to żeby komuś kto czyta tag #alkoholizm dać nadzieje ze można przestać pic i zacząć żyć normalnie. Byłem na ostatnim przystanku przed totalnym dnem a jednak się udało ale nie każdy ma to szczęście wiec jeżeli masz przynajmniej cień podejrzeń ze pijesz ryzykownie przestań póki możesz bo później jest źle a na koniec jest tak ze nie potrafie tego opisać. Wszystkim którzy chcą przestać pic zycze powodzenia.
  • 82
@Andi129: OP nigdzie nie napisal, ze pracuje na budowie czy produkcji. Poza tym tak jak ktos wyzej napisal: alkoholizm pojawia sie wszedzie. Przejawiasz stereotypowe myslenie, ze budowa i produkcja to patologia, tymczasem bedac kierownikiem w zakladzie produkcyjnym przykladam wielka wage do kontroli trzezwosci i nie zdarzylo mi sie od ladnych kilku lat przylapac kogos na rauszu. Na budowie moze i zdarza sie to czesciej
@fiolkins: Nie mów, że się pofarciło, bo to dzięki sobie i własnej pracy wyszedłeś z tego gówna. Gratuluję jako osoba z poniekąd drugiej strony barykady - jako DDA ;). A jak żona po tylu latach Twojego tankowania? Była na jakiejś terapii dla współuzależnionych?
@foobar12: Ja tez jestem DDA ;) Zona chodzila chwile na AlAnon ale mowila ze straszny rak. Pozniej chodzila na jakies warsztaty ale ciezko ja do tego zachecic bo chyba nie do konca chce slyszec prawde bo napewno miala juz problemy za nim mnie poznala (jak wszyscy)
@fiolkins: No to piona :p to mam nadzieję, że w trakcie terapii oprócz odstawienia alko dowiedziałeś się jak dbać o siebie, słuchania i komunikowania swoich potrzeb, jak się komunikować z innymi, itd.
Może warto żonę jeszcze troche 'ponaciskać' żeby ruszyła na terapię? Jeśli jesteście z wawy mogę się podzielić namiarem do ośrodka z dobrymi terapeutami. Postawili mnie na nogi w mniej, niż rok.
@Prusti: Op wyraźnie napisał że pracuje w "wolnym zawodzie", gdyby nie żona o której wspomniał pewnie pomyslalbym że jest księdzem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Natomiast moje nawiązanie do budowy i produkcji odnosiło się do środowisk w których ja się obracam, co mógłbyś bez problemu wywnioskować czytając wszystkie moje komentarze a nie odpowiadając na jeden wyrwany z kontekstu.
@Andi129: gdybys spojrzal na czas dodania mojego posta moglbys wywnioskowac, ze Ty dodales swoj drugi komentarz w momencie kiedy ja pisalem swoj, wiec nie moglem go widziec. Zwiazany jestem z branza od przeszlo 10 lat w roznych firmach i na palcach jednej reki zlicze przypadki picia w pracy wsrod pracownikow najnizszego szczebla. Zdecydowanie czesciej uzywa sie alkoholu wyzej - biuro itp. Szampan, winko, whisky na spotkaniu itp. Ale oczywiscie zdaje sobie
@fiolkins ja Ci wierzę ( ͡º ͜ʖ͡º) piłem mniej lub więcej przez ostatnie 2 lata, lipiec był rekordowy - home office więc idąc rano po bułki kupowałem 0.7 whisky, piłem je od 8 do 13-14, potem kupić coś do obiadu więc 200 wiśniówki przy okazji. Potem wyrzucenie śmieci czy inny powód żeby wyjść z domu - brałem 500 wiśni, wylewałem to do litrowego soku i tak szedłem