Wpis z mikrobloga

Nigdy nie narzekam na nasz kraj, ani na ogólnopojętą polackość, i chociaż miałam w życiorysie epizody #zagranico to będąc tu, na miejscu poznałam, że gdzieś tam jest inne życie. Do brzegu. Mam zegarek Henry London, całkiem fajny, ale stłukłam szkiełko ¯_(ツ)_/¯
Dla sympatyków zegarków, to pewnie najniższa półka i w ogóle, ale dla mnie, prostego człowieka, to był wspaniały produkt i zapłakałam mocno, gdy go zniszczyłam (szczególnie, że to prezent).
Producent nie ma serwisu w Polsce (nazwa słusznie sugeruje, gdzie mogą się znajdować), więc napisałam do nich, do Jukeja, czy da się kupić samo szkiełko, jako że ja nietutejsza i serwis nie wchodzi w grę. Poprosili o model zegarka i adres. Myślałam, że potrzebne im to info żeby wycenić usługę itd, ale odpisali, że złożyli dla mnie to zamówienie. Trochę byłam zdziwiona, no bo jak to tak bez kosztów, no ale pomyślałam, że może mają na myśli, że złożyli zamówienie nie wiem w magazynie i doślą mi wycenę czy coś xD minęło parę tygodni, pięć razy już zapomniałam o sprawie, aż nagle niebieski przynosi pocztę, a tam list z UK, w którym było szkiełko i faktura na 0 funtów. Ja rozumiem, że może gwarancja to obejmuje itd, no ale tak zupełnie bez kosztów, chociaż za przesyłkę?? Tzn oczywiście cieszę się bardzo, ale to pokazuje, w jakim kraju my żyjemy i jaką mamy mentalność. W Polsce by trzeba wysyłać potwierdzenie zakupu, pisać pisma i podawać okoliczności rozbicia zegarka i pewnie jeszcze płaszczyć się, żeby łaskawie sprzedali samo szkiełko, a tu po wymianie dwóch maili dostaje za darmo zagraniczną przesyłkę. Jakby nie było cieszę się bardzo, ale jestem w szoku, że cywilizacja istnieje i pędzi do przodu w swoim ferrari, a my jedziemy za nią furmanką i dziwimy się, że nie możemy dogonić. Takie tam #przemyslenia
No to teraz, zegarkowe świry, gdzie w Krakowie wymienię szkiełko w zegarku? #zegarki #krakow #kiciochpyta #uk
  • 124
@karolinana Akurat tacy producenci muszą trzymać fason żeby istnieć na rynku. Sprzedają chamsko rzeczy z aliexpress tylko ze swoim logiem oraz marżą 3000% to łaski nikomu nie robią że wyślą szkiełko za 5zł.
@karolinana: Nie jest tak do końca jak piszesz, zależy jak trafisz. Kupowałem monitor przez stronę jakiegoś małego sklepu. Zapłaciłem wszystko ok, dostałem maila że tego nie mają już i ich błąd i wyślą mi nowszy model o 400 zł droższy. Pierwszy raz z czymś takim się spotkałem, byłem w szoku normalnie.
@WypadlemZKajaka: Jezusku, byłem wtedy w sklepie kiedy ta akcja była.
Puste pułki.
Takim śmieciom powinno się robić zdjęcia i wystawiać do wiadomości publicznej.
Jak trzeba nie mieć honoru i godności człowieka, żeby tak wykorzystywać regulamin promocji.
Ludzie na moich oczach w samochodach wypakowywali produkty i od razu z pustymi pudełkami wracali do sklepu.
@karolinana: ja z kolei rok temu w czerwcu kupiłem w Sizeerze tenisówki za prawie 600 zł. Po dwóch tygodniach szczęśliwego chodzenia z jakichś powodów w pięcie coś się wygięło (nie wiem co, nie wiem jak produkowane są buty) i zaczęło tak okropnie uwierać, że po dwóch dniach wyryło mi w nodze dziurę do krwi. Tylko jeden but, drugi był całkowicie okej.

Reklamacja składana dwa razy - raz bezpośrednio w sklepie, raz
@karolinana: dziecko... Tak działa każda firma serwująca "rzeczy" a dbająca o opinie i klienta.

Miałem podobnie z GoPro. Za zepsulem obudowę. Napisałem im e-mail, czy da się coś zrobić i wysłali paczkę. Ale ktoś się jebnał i przysłali co innego. Napisałem im o tym, i za trzy dni miałem już kolejną paczkę z nową obudową, o wartości 239 PLN ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Także ten... W Polsce
@karolinana mi polski dystrybutor przesłał za darmo karty do gry planszowej które zgubił znajomy. A tylko zapytałem czy mają na sprzedaż bo gra to obecnie biały kruk. Mieli 2 z 3 , jakby 30zl chcieli to bym brał o cieszył się że było.
@karolinana: rozumiem o czym mówisz... ale na szczęście mam dwa bardzo miłe doświadczenia z polską firmą - Kazar. miałam od nich 2 torebki. w pierwszej zgubił mi się na imprezie taki breloczek - ależ byłam załamana (,) napisałam do nich maila, że chętnie go kupię / zapłacę za wysyłkę, a oni mi odpisali, żebym podała adres i mi go prześlą za darmola - i tak też zrobili
@karolinana: W Polsce kingston nie chciał przyjąć moich ramów od laptopa z wieczystą gwarancją, bo zgubiłem paragon.. Napisałem do oddziału w UK, że taka i taka sytuacja nastąpiła, że mam ich kilka modeli pamięci i nigdy mnie nie zawiodły (nadal je kupuję) no i wystąpił problem a polski serwis umywa rączki.. Wystawili list przewozowy, następnego dnia kurier odebrał je ode mnie, gdzie jeszcze cały czas utrzymywali ze mną kontakt informując o
@karolinana: A ja kupując buty w Polsce wiem, że na 100% jak cokolwiek z nimi się stanie, mimo gwarancji, dostanę odmowę reklamacji. Już mi się nawet butów nie chce reklamować, po tym jak mi Martes zwrócił buta biegowego, pod pretekstem "but był wielokrotnie przemoczony", co zresztą było nieprawdą, bo praktycznie nie biegałem w nich pod deszczu. Zaniosłem do szewca, który na dzień dobry jak zobaczył buta stwierdził, że powinni bez słowa
@karolinana: Po pierwsze to nie jest zegarek. Po drugie nie mają serwisu, bo tego się nie serwisuje tylko wyrzuca tam gdzie jest tego miejsce. Po trzecie wysłali ci przeźroczysty kawałek plasticzku bo trudno wystawić fakturę na dwa ziarna ryżu z chińskiej fabryki gdzie to powstało. Po czwarte, każdy zegarmistrz dobrałby szkiełko w 3 sekundy z innego chińskiego szmelcu który jest klepany taśmowo tylko za każdym razem z innym logiem na tarczy.