Wpis z mikrobloga

  • 91
@Vahn
@ZlowrogiJanusz
@kinesin1000

Kochani na pewno bardzo pomaga otworzenie porów - robi się to przez tzw. parówkę. Miska z gorącą wodą, ręcznik na głowę żeby para nie uciekała i tak się siedzi 5-10 minut, w zależności od potrzeb. Potem osuszyć delikatnie twarz i od razu nakładać czarną maskę czy jakiegokolwiek innego peel-offa. Jak jeszcze dzień wcześniej zrobicie porządny peeling to efekty na pewno będą eleganckie
  • Odpowiedz
@Vahn: bo to nie działa tak, że sobie kupujesz, nakładasz i wychodzi. Skórę trzeba przygotować do takiego czegoś, otworzyć pory, żeby to gówno mogło coś chwycić. Ostatecznie kończy się na tym, że u 95% ludzi takie zabiegi nie mają żadnego sensu.
  • Odpowiedz
Zawsze jak coś takiego zrobię to na drugi dzień cała morda w pryszczach.


@zordziu: Jak już @JaTylkoPytam3103 napisał, może nie usuwasz pozostałości i nie oczyszczasz cery po użyciu maseczki. Ale może też być tak, że w maseczce występuje jakiś składnik, który wywołuje u ciebie taką reakcję. Takie maseczki mają to do siebie, że potrafią podrażnić, przesuszyć skórę i sprawić, że ta będzie bardziej podatna na zanieczyszczenia. Zwróć uwagę, że
  • Odpowiedz