Wpis z mikrobloga

@izkYT: źle zadane pytanie, powinno być raczej ...to blokowanie pasa innego niż prawy? No bo prawego to przecież wiadomo że nie. A innego niż prawy to już ktoś może mieć zdanie odmienne :)
  • Odpowiedz
@izkYT: W tym kontekście nie chodzi o to z jaką prędkością jedziesz, a to, czy faktycznie wyprzedzasz, i czy nie wymusiłeś pierwszeństwa na innym pojeździe podczas zmiany pasa. Wyprzedzaj sobie nawet 95 na lewym, ale przed rozpoczęciem manewru upewnij się, że nie zmusisz do hamowania innego pojazdu, i po zakończeniu manewru zjedź na prawy.

Jeżdżę ostatnio często autem z przyspieszeniem mierzonym kalendarzem, którym więcej niż 120 się nie jeździ. Po
  • Odpowiedz
Wyprzedzaj sobie nawet 95 na lewym, ale przed rozpoczęciem manewru upewnij się, że nie zmusisz do hamowania innego pojazdu, i po zakończeniu manewru zjedź na prawy.


@GaiusBaltar: No i na tym można zakończyć dyskusję, zamykam temat ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@GaiusBaltar: okej, wszystko fajnie dopóki nie spotkasz napinacza śmigającego 200 km/h, tego to nawet w momencie rozpoczęcia manewru nie miałeś prawa widzieć w lusterku

Człowiek taki właśnie powołuje się na blokowanie czy zmuszanie do hamowania, gdzie w pierwszej kolejności nie powinien tyle jechać.

Szkoda, że w Polsce na drogach panuje prawo dżungli i jeszcze potrafisz złapać w------l za za wolne wyprzedzanie (czyt. wyprzedzanie z 150 km/h na budziku) na autostradzie.
  • Odpowiedz
@twinzpl: prawy pas jedzie 140 chyba tylko o piątej rano we wtorek. Nawet jeżeli nie ma tirów na drodze to prawy przeważnie jedzie te 120-130. Ja tu mówię o WYPRZEDZANIU przy zachowaniu dopuszczalnej prędkości maksymalnej. Mistrzowie lewego oczywiście stosują agresywny pressing by wymusić na tobie łamanie prawa.
  • Odpowiedz
okej, wszystko fajnie dopóki nie spotkasz napinacza śmigającego 200 km/h, tego to nawet w momencie rozpoczęcia manewru nie miałeś prawa widzieć w lusterku


@Iskaryota: Patrz częściej w lusterka, albo jeździj w okularach. Na autostradach nie ma zakrętów, i spokojnie zauważysz nawet taki samochód.

Tak jak pisałem wyżej, jeżdżę autem, które więcej niż 120 nie jedzie, jeździłem nawet nim chwilę na bezlimitowych autobahnach (ale nie oszukujmy się, 200 jeżdżą też na
  • Odpowiedz
200 km/h, tego to nawet w momencie rozpoczęcia manewru nie miałeś prawa widzieć w lusterku


@Iskaryota: to jest 56 metrow na sekunde, a w lusterku na autostradzie zawsze widzisz najmniej kilometr czyli 20s jazdy takiego goscia. Nawet gdyby jechal 300 to masz ponad 5 sekund na ogarniecie (+5 na reakcje) czy ktos za Toba jedzie szybko czy wolno, czy sei w---------z na pas czy nie.
Zwyczajnie tego nie robisz i
  • Odpowiedz
@GaiusBaltar: wzrok mam doskonały a w lusterka patrzę wyjątkowo często. Nie w tym rzecz. Problemem jest wyprzedzanie kolumny samochodów na prawym już nawet przy tych 150, gdzie w momencie rozpoczęcia manewru w lusterku była tylko kropka, ale jak ktoś gnie 200 km/h + to naprawdę wystarczy kilkanaście sekund by się do ciebie zbliżyć. Oczywiście taki zaczyna od razu poganiać cię długimi, najlepiej byś zniknął po prostu z drogi bo mu
  • Odpowiedz
Nawet gdyby jechal 300 to masz ponad 5 sekund na ogarniecie (+5 na reakcje) czy ktos za Toba jedzie szybko czy wolno, czy sei w---------z na pas czy nie.


@InterferonAlfa_STG: a ja mam w dupie takich gości i jak nie będzie musiał hamować z piskiem opon, to zmieniam pas i niech zwalnia do przepisowej
  • Odpowiedz
@InterferonAlfa_STG: praktycznie żaden samochód homologowany w Europie przy 150 km/h na liczniku nie ma tej prędkości na radarze. Te 10 km/h to właśnie margines błędu na który się powołuje. I nie, nie będę jechał więcej bo to jazda łamiącą przepisy. W sklepie też mam cię poganiać byś wyszedł ze sklepu bez płacenia, bo ja się spieszę?
  • Odpowiedz
w lusterka patrzę wyjątkowo często.

wystarczy kilkanaście sekund by się do ciebie zbliżyć


@Iskaryota: wiec ile razy sie patrzysz w lusterka przez kilkanascie sekund? kupy sie Twoja narracja nie trzyma

Ja tam nie widzialem zeby ktos dlugimi n---------l jak ktos zwycajnie wyprzedza, chocby jechal 140 lewym.
Problem jak zauwazyles jest taki, ze wyprzedzasz sobie kolumne aut luzo oddalonych od siebie, gdzie miales kilkanascie okazji do zjechania komus (i prawdopodobnie natychmiastowego
  • Odpowiedz