Wpis z mikrobloga

Czy znacie osoby, które #pracait w #testowanieoprogramowania rozpoczynały od razu od stanowiska testera automatyzującego (bez pracy jako #tester manualny) ?


@dariusd: tak

Na ile w takiej późniejszej pracy odczuwa się brak background'u testerskiego?


@dariusd: Bardzo słabo, zawsze można poczytać ISTQB sylabusa

Ciekawią mnie przypadki przejścia ze stanowiska #programista (zwłaszcza z #webdev)


@dariusd: większość ma java/python więc dobrze te jezyki ogarniać
@dariusd:
Znam zarówno osoby które przeszły na testowanie z dev'a oraz w drugą stronę. W oby przypadkach trzeba było "coś" nadrobić ale też bardzo pomogła posiadana wiedza biznesowa.

To jak wygląda dzień pracy, to właściwie zależy bardzo dużo od firmy, a nawet w ramach jednej firmy, projekty potrafią się bardzo od siebie różnić pod tym kątem.
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@dariusd: nie ma zależności jak wygląda dzień pracy. Ja np mimo bycia niby testerem ostatni test napisałem 7 miesięcy temu, bo pracuje nad rozwojem wewnętrznego frameworka testowego dla innych, czy innymi różnymi rzeczami. Za to kolega (w tym samym projekcie) nie robi prawie nic poza pisaniem testów.
A jak wygląda typowy dzień pracy takiego testera? Tak samo jak klasycznego dev'a?

Ile % czasu poświęca się na czyste kodowanie a ile na inne (jakie?) czynności?


@dariusd: Tu naprawde bardzo mocno zalezy od zespolu/projektu/roli/firmy, itp. Tak samo w przypadku programisty, jak i testera.
Czasem programista ma 15 minut codziennego spotkania i poza tym praktycznie tylko koduje z przerwami na kawe. W innym projekcie ma kilka dodatkowych spotkan zwiazanych z metodyka
@dariusd Zazwyczaj większą trudnością jest zrozumienie logiki biznesowej. pisanie testów automatycznych to dość prosta czynność z powtarzalna (chociaż i tu różnie bywa), pisanie franeworka to już większa przygoda.
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@dariusd: nie porównam z pracą programisty, bo jako programista nie pracowałem. Ale tak jak wyżej, samo pisanie testów jest łatwe. Pisanie frameworka testowego to już dużo poważniejsze zadanie i byle świeżak nie da rady. W zasadzie to takie pisanie frameworka można chyba podciągnąć pod, że tak to nazwę, "prawdziwe programowanie".