Wpis z mikrobloga

Panowie i Panie,

Jeśli myślicie o przelocie z motocyklami na przyczepce na Chorwację i polatania tam na moto to mogę Wam zdradzić parę tipów:

1. Dojazd spokojnie przez Brno - Bratysławę do Karlovaca (z Krakowa jakieś 10h jazdy, można lecieć jakieś 130kmh, spalanie z przyczepką wzrasta o ok. 1l/100km)

2. Samochody z przyczepkami spokojnie można zostawić tutaj: https://goo.gl/maps/67bzu8EgBFPpsQXE6
Cena za 5 dniowy postój fury 100 Kun (60 PLN). Do tego na miejscu można wziąć prysznic (6 PLN za głowę).

3. Kręcenie się na miejscu wg. własnego planu. Najlepiej jeździć BEZ PLANU. Kempinigi spokojnie wpuszczają o 1-2 w nocy. My zazwyczaj szukaliśmy noclegu o ok 23-24 i za każdym razem spaliśmy w bardzo przyzwoitych warunkach. Promy działają normalnie wg rozkładu na stronie armatora: https://www.jadrolinija.hr/en/ferry-croatia

4. Pomysły na cele tras braliśmy z filmów Pana Roberta Maklowicza. Polecam kanał na YT, szczególnie serię ROBERT MAKŁOWICZ DALMACJA https://www.youtube.com/watch?v=OouwrMFihqM

Ja skorzystałem z takiego planu i było zajebiście.

Mam dwie przyczepki - jak chcecie mogę Wam pożyczyć z kompletem pasów (60 PLN/doba/szt, odbiór w Krakowie) <-Treść sponsorowana :)

Pamiętajcie o maseczkach bo czasem nie wpuszczają na stację bez :) W kasku wpuszczają.

Trasa, którą wracaliśmy:

Bez stania na granicy a dodatkowo omijamy płatną Słowenię i Austrię.
https://www.google.com/maps/dir/Krakow/Sobe+Kod+Bakija,+Jela%C5%A1i+ul.+39,+47000,+Karlovac,+Chorwacja/@47.8353182,15.4386899,7z/data=!4m15!4m14!1m5!1m1!1s0x471644c0354e18d1:0xb46bb6b576478abf!2m2!1d19.9449799!2d50.0646501!1m5!1m1!1s0x47643d621ac6db89:0x6864dc2feed98f2b!2m2!1d15.5834462!2d45.4446745!3e0!5i2

#motomirko #motocykle #bmw #maklowiczcontent #motomirki #motofaza
phil2684 - Panowie i Panie,

Jeśli myślicie o przelocie z motocyklami na przyczepce n...

źródło: comment_15963289043J9OQkd3N1IlKJHIbSUl37.jpg

Pobierz
  • 37
@max1983: rownie dobrze mozna to porownac do przelotu samolotem w Himalaje, potem samochodem gdzies w wyzsze partie, niesieniu gratow na osiolkach, zamiast jak prawdziwy Alpinista przebyc cala droge pieszo z plecakiem ;)