Wpis z mikrobloga

Stosujecie jakieś suplementy, ziółka, witaminy? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Suplementy diety uważane są przez wielu pacjentów za bezpieczne rozwiązanie problemów zdrowotnych. Czy zawsze można przyjmować te, które poleci nam sąsiadka albo koleżanka?

Mam dziś dla Was przypadek 65-letniego mężczyzny, który by wielkim fanem suplementów diety i przez 3 lata przyjmował ich sporą ilość. Stosował preparaty m.in. na bóle stawów, zwiększające energię oraz przeciw starzeniu się organizmu. Chorował na nadciśnienie, niedoczynność tarczycy oraz występował u niego stan przedcukrzycowy.

Wyniki laboratoryjne u tego pacjenta wykazały białkomocz w wysokości 16,6g na dobę (powyżej 3,5g stwierdza się znaczny białkomocz). Stężenie kreatyniny w surowicy krwi było w normie (1,1 mg/dl).

Przeprowadzono biopsję nerki. Wyniki badania świadczyły o ostrej martwicy kanalikowej i ostrym śródmiąższowym zapaleniu nerek (AIN). AIN z białkomoczem często wynika z przewlekłego stosowania niesteroidowych leków przeciwzapalnych (NLPZ). Ten pacjent twierdził, że ich nie stosował.

Stwierdzono, że przyczyną uszkodzenia nerek był wyciąg z owoców wiśni, który wykazuje działanie podobne do NLPZ. Pacjentowi nakazano odstawienie wszystkich suplementów i wdrożono leczenie. Terapia lekami steroidowymi trwała 5 miesięcy.

Ekstrakt z wiśni zawiera wysoką zawartość antocyjanów, które hamują enzym cyklooksygenazę 1 i 2 w stopniu podobnym do popularnych NLPZ. Łączne spożycie wyciągu z wiśni u tego pacjenta oszacowano na 200g w ciągu tych 3 lat.

Oczywiście przedstawiony wyżej przypadek jest tylko jednym z wielu, kiedy pacjent sam sobie zaszkodził. Natomiast warto pamiętać o tym, że suplementy diety w konkretnych sytuacjach będą bardzo przydatne. Trzeba wiedzieć przede wszystkim jaki preparat wybrać, jak długo można go stosować, a także jakich unikać przy danych jednostkach chorobowych i z jakimi lekami nie łączyć. Internet i reklamy w tym przypadku nie są dobrymi doradcami. Najlepiej skonsultować się ze specjalistą w tej dziedzinie, który udzieli odpowiedniej porady.

Więcej o suplementacji możecie dowiedzieć się z naszego podcastu, który nagraliśmy z farmaceutką zajmującą się szeroko pojętą suplementacją:
https://open.spotify.com/episode/2zD4j8t07uv18MRmIsRZRB

Więcej ciekawostek na: https://www.instagram.com/dwa__fartuchy/

#dwafartuchy #medycyna #zdrowie #ciekawostki #lekarz #suplementy #leki #narkotykizawszespoko #gruparatowaniapoziomu #podcast #spotify
Pobierz
źródło: comment_1593810355tkfkGTsfUkmV8V0o1VMi9c.jpg
  • 112
@dwa__fartuchy: Myśle ze większość ludzi nie potrzebuje żadnych suplementów. Robiłem sobie badania po naprawdę grubych lotach, na różnych substancjach i zawsze wszystko miałem w normie. Nie mam żadnych specjalnych diet. Wiec jak chcecie brać jakieś suplementy to zróbcie sobie #!$%@? najpierw badania, czy go naprawdę potrzebujecie. Już nie będę wspominał o wchłanianialnosci tych super środków.
Ekstrakt z wiśni zawiera wysoką zawartość antocyjanów, które hamują enzym cyklooksygenazę 1 i 2 w stopniu podobnym do popularnych NLPZ. Łączne spożycie wyciągu z wiśni u tego pacjenta oszacowano na 200g w ciągu tych 3 lat.


@dwa__fartuchy: Można to porównać do zwykłego spożycia wiśni?
Ekstrakt z wiśni zawiera wysoką zawartość antocyjanów, które hamują enzym cyklooksygenazę 1 i 2 w stopniu podobnym do popularnych NLPZ. Łączne spożycie wyciągu z wiśni u tego pacjenta oszacowano na 200g w ciągu tych 3 lat.


@dwa__fartuchy:
Czy istnieje możliwość "przedawkowania" antycyjanów jedząc normalnie wiśnie albo pijąc z nich wino?
@dwa__fartuchy: suplementy nigdy nie były i nie będą bezpieczne, jest wiele badań w których stężenie na opakowaniu jest zupełnie inne niż w rzeczywistości, czasami jest mniejsze a czasami większe przez co #mirkokoksy uważają że he he kurła płace mało i jest jeszcze lepsze niż napisane na opakowaniu. Polecam każdemu korzystania z leków zamiast suplementów nawet jeżeli chodzi o takie podstawy jak witamina D.
@gardan: Niestety w publikacji, w której prezentowany był ten przypadek nie podali, który konkretnie preparat stosował pacjent. Wyciągi/ekstrakty są skoncentrowane, a te lepszej jakości dodatkowo standaryzowane na określoną ilość danego składnika. Może i 200 g to mało, jeśli spojrzymy np. na garść wiśni o tej wadze, ale zawartość substancji w lekach przeciez podaje się w miligramach albo nawet mikrogramach. Weź też pod uwagę fakt, że to nie był 20 letni zdrowy
@wwr18: Jeśli jesteś zdrowy, nie stosujesz przewlekle leków to może faktycznie nie potrzebujesz suplementów. Ale są stany nawet fizjologiczne, które wymagają suplementacji - chociażby ciąża. Ponadto weganie, mimo ze są zdrowi, to też czesto muszą suplementowac wit B12.
Ale faktem jest, że największą potrzebę sumplementacji kreują reklamy i wiele osób przychodzi do apteki po jakies pierdoły, których nie potrzebuje :)
@gora123: raczej nie dasz rady jeść tylu wiśni codziennie, bo trzeba do tego znacznie więcej wiśni niż 200g :D
Nic Ci się nie stanie, jak latem będziesz sobie jadł wiśnie, nawet codziennie bo np. masz je u siebie w ogrodzie.