#anonimowemirkowyznania Krótka piłka z mojej strony - w jaki sposób poznajecie nowych ludzi, zwłaszcza kobiety?
Przeprowadziłem się w ubiegłym roku do Warszawy, spodziewałem się poznania nowych osób, a tu w sumie dość słabo. Ludzie w pracy starsi, już sparowani, znajomych w mieście mam tylko garstkę i wszyscy zajęci swoimi sprawami. W ogóle zauważam, że każdy biegnie w swoją stronę, ignorując wszystko dookoła.
Wychodzicie samotnie na miasto i poznajecie nowe osoby? W knajpach, restauracjach, "na mieście" zwykle ludzie są w grupie lub przynajmniej w parze. Trochę niezręcznie zagadywać do grupy znajomych będąc zupełnie obcym, tak mi się przynajmniej wydaje.
Dziewczyny, co myślicie w sytuacji gdy chillujecie z koleżanką, albo wyszłyście pogadać i zawraca Wam głowę jakiś koleś? Natręt? Spoko? Czy zależy jaki koleś? ( ͡°͜ʖ͡°)
Uprzedzając ewentualne komentarze to wolałbym nie zakładać tindera.
@AnonimoweMirkoWyznania: tylko kółka zainteresowań, na miasto wychodzi się pogadać już ze znajomymi ludźmi. Zagadywanie do obcych jest raczej creepy a wspólne zainteresowanie łączy ludzi jak mało co
@AnonimoweMirkoWyznania: zapisz się na taniec jak swing (np. lindy hop) - serdeczna społeczność, nie dość że to gwarancja poznania multum ludzi, to jeszcze regularne potańcówki, wyjazdy itp. Więc nie dość że społecznie można zyskać, to bonusowo nowe skille i formę ;)
@AnonimoweMirkoWyznania: Miałem ten sam problem do dziś go nie rozwiązałem - a ludzie w wykopu? nie polecam, dziwne hermetyczne towarzystwo wrogo nastawione( ͡°͜ʖ͡°)
Krótka piłka z mojej strony - w jaki sposób poznajecie nowych ludzi, zwłaszcza kobiety?
Przeprowadziłem się w ubiegłym roku do Warszawy, spodziewałem się poznania nowych osób, a tu w sumie dość słabo. Ludzie w pracy starsi, już sparowani, znajomych w mieście mam tylko garstkę i wszyscy zajęci swoimi sprawami. W ogóle zauważam, że każdy biegnie w swoją stronę, ignorując wszystko dookoła.
Wychodzicie samotnie na miasto i poznajecie nowe osoby? W knajpach, restauracjach, "na mieście" zwykle ludzie są w grupie lub przynajmniej w parze. Trochę niezręcznie zagadywać do grupy znajomych będąc zupełnie obcym, tak mi się przynajmniej wydaje.
Dziewczyny, co myślicie w sytuacji gdy chillujecie z koleżanką, albo wyszłyście pogadać i zawraca Wam głowę jakiś koleś? Natręt? Spoko? Czy zależy jaki koleś? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Uprzedzając ewentualne komentarze to wolałbym nie zakładać tindera.
#pytanie #kiciochpyta #rozowepaski #niebieskiepaski #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #zwiazki #socjologia #spoleczenstwo #feels #tidner #warszawa
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5ee49def2d35834c6b87ebf3
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
[===================.....................] 48% (112zł/235zł)
Uzbieraliśmy już na 1 lat działania AMW!
Ewentualnie studia, ale nie kazdemu chce się uczyć w weekendy xD
Chodziłam też sama do baru, ale niestety był to kiepski pomysł. xD
Jak grasz w MTG, to moze w twoim mieście jest jakiś klub do grania, szukaj po swoich zainteresowaniach.
@AnonimoweMirkoWyznania: w żaden
@Akayari: Do studiów niestacjonarnych się przymierzam już od jakiegoś czasu, ale jakoś zebrać się nie mogę.
Właśnie nigdy sam do knajp nie wychodziłem, trochę trudno