Wpis z mikrobloga

@mister_pink: Niech ta kreatura PiSowska powie lepiej ile do tej pory testów przeprowadzili Niemcy a potem poda wynik Polski, dość zakłamywania, TYLKO FAKTY! Bo logiczne że jak ktoś zrobi 10k testów dziennie to jest duża szansa na to że znajdzie mniej chorych niż ktoś kto testów zrobi 20k, widocznie Wildstein ma braki intelektualne skoro nie jest tego w stanie zrozumieć.
A ta szybkość była spowodowana tym że #!$%@? wszystko na początku
@andrzej-roman: Mamy podobną liczbę testów na mieszkańca co Francuzi a stwierdzonych przypadków 5x mniej i zgonów 16x mniej. Od Niemców mamy 2x mniej testów na osobę a 3.7x mniej przypadków i 3.7x mniej zgonów. Do tego testy w pierwszej kolejności wykonuje się na osobach z największym prawdopodobieństwem choroby a i tak ponad 95% u nas wychodzi negatywnych. Większa liczba testów nie przekłada się liniowo na liczbę wykrytych przypadków.
Ja rozumiem że
@Jan0l: Problem jest taki, że jeszcze przez wirusa nie przeszliśmy. Pierwszy przypadek w Niemczech został wykryty 27 stycznia, u nas 4 marca. Jesteśmy półtorej miesiąca 'za' nimi, zobaczymy jak to się jeszcze potoczy.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Jan0l: mamy mniejszą liczbę chorych bo i mniej obywateli, wykonujemy też mniej testów bo jak przyznałeś ich brakuje. Dodajmy, że gospodarka leży. Patrząc po ofertach pracy to jest dramat. Zostaliśmy dobrze przygotowani na epidemie? Wolne żarty, gdy zaczęło to hulać po Europie rząd nie robił nic a reżimową tv wraz z ministrem zdrowia śmiali się z ludzi noszących maseczki po czym nakazali je nosić mimo braku dostępności. Kolejna sprawa to zamówienie
@provotor: Wszystkie dane podałem w przeliczeniu na populację.
Zamknęliśmy granice szybciej niż Niemcy czy Francuzi pomimo tego że u nich znacznie wcześniej wirus się zaczął rozprzestrzeniać.
Z maseczek się śmiali bo w tym czasie wszystkie większe agencje jak WHO czy amerykańskie CDC mówiły to samo żeby ludzie nie wykupili wszystkich i żeby zostało dla służby zdrowia. Potem CDC zmieniło zdanie, chociaż WHO cały czas zaleca że tylko służba zdrowia powinna ich
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Jan0l: tak, tak PiSiory to jedyna słuszna partia bla, bla, bla... U nas też ludzie sami musieli maski szyć, ba robić przyłbice dla lekarzy i pielęgniarek, ba lekarze sami musieli zaopatrywać się w sprzęt lepszej jakości. Temat do oburzania jest bo jak przyznałeś jest robiona mniejsza liczba testów czyli dlatego mamy mniej zarażonych. Osobiście znam osobę, która na 90 procent miała koronkę (wielu lekarzy potwierdziło, że dla nich przedstawione objawy są
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Jan0l: aha i to co pisałeś o zgonach to istna manipulacja wielu ludzi umiera na choroby "współistniejące" nie wliczają ich do zgonów z powodu koronki a powinni. Liczba chorych w Republice zmniejsza się i nowych zarażonych jest w tej chwili mniej niż w Polsce...
@Jan0l: Ale wiesz o tym że zanim do tego doszło to rząd wyprzedał zapasy masek bo tym kończyła się ważność, a z tego co mówili ludzie siedzący w temacie wystarczyło sprawdzić stany i ogarnąć atest, rząd wolał je za grosze opchnąć komuś a potem kupował z niepewnych źródeł (pewnie te same) już za grubą kasę.
No i nawet pieprzyć te maski, gdy wirus już był w Chinach i pojawiał się w
@provotor: Jak pisałem wcześniej większa liczba testów nie przekłada się liniowo na większą liczbę wykryć bo najpierw bada się najbardziej prawdopodobne przypadki a nawet wtedy >95% wychodzi negatywnych. Także nawet gdybyśmy mieli 2x więcej testów na osobę jak Niemcy to nie przełożyło by się na 2x większą liczbę wykryć. Przy czym nawet gdyby tak było to i tak nasze statystyki były by lepsze od Niemców.
A w ostatnich tygodniach liczba testów
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Jan0l: nie zakładam żadnej konspiracji drogą dedukcji wychodzi mi, że jeżeli ktoś żył mając np. nadciśnienie a umiera w czasie koronawirusa to raczej powinien być klasyfikowany jako ofiara koronawirusa, logika chyba nie boli? Liczba testów w Niemczech wynosi 500 tys. tygodniowo bez komentarza przy naszej zawrotnej liczbie 140 tys. Robienie przyłbic też pamiętasz przed epidemia? Normalne, że ludzie zajmują się zaopatrywaniem szpitali bo służba zdrowia leży i klepie mate jak słynny
dedukcji wychodzi mi, że jeżeli ktoś żył mając np. nadciśnienie a umiera w czasie koronawirusa to raczej powinien być klasyfikowany jako ofiara koronawirusa


@provotor: I dokładnie tak jest. Na jakiej podstawie twierdzisz inaczej?
W przeliczeniu na populację te 500 tysięcy testów znaczy że Niemcy robią 60% więcej testów niż my. Nie jest to jakaś kosmiczna różnica, zwłaszcza jeśli weźmiesz pod uwagę o lie bogatszy jest to kraj. A też pomału gonimy