Wpis z mikrobloga

18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@jegertilbake: jak ktoś brał lub bierze leki od psychiatry to zawsze trzeba zbadać temat czy zachodzą jakieś interakcje, czasami powodują one jedynie, że narkotyk nie zadziała, ale w niektórych przypadkach mogą doprowadzić do pogorszenia zdrowia np. zespołu serotoninowego
@jegertilbake: ja czytałem wypowiedzi ziomków co biorą te leki co ja i takie lsd, nawet w większej dawce nie zadziałało na nich nic a nic, podejrzewam, że psylocybina działa na podobnych receptorach neuroprzekaźników, więc w moim przypadku jedynie przerwa w leczeniu i trip wchodzi w grę, microdosing nic nie da
@jegertilbake: Nie jestem przekonany do brania psychodelików do leczenia nerwic,depresji nie będąc pod opieka lekarza lub kogoś kompetentnego. Na razie jest dobrze a co się stanie jeśli przestanie brać psylobicyne? Wszystko wróci ze zdwojona silą?Wróci do stanu poprzedniego?Czy natężenie nerwicy natręctw ulegnie zahamowaniu?Skąd wiadomo jakie dawkowanie?

Nerwice to nie schizofrenie i raki mózgu które ciężko wyleczyć. Wystarczy chodzić na terapie i to wystarczy wiec ryzykowanie słabo zbadanymi psychodelikami jest glupie.
@Qwik3: Raczej nie powinno się nic takiego zdarzyć. Piszę to po własnych eksperymentach, a także tych zaczytanych. Psychodeliki nie są substancjami uzależniającymi (na pewno nie silnie), więc po odstawieniu nie ma "głodu". Organizm w czasie regularnego microdozowania uczy się wytwarzać sero, mówiąc obrazowo. Dlatego lęk, niepokój trochę odpuszcza, samoocena nie orze po chodniku etc.
Od tej strony warto zacząć https://thethirdwave.co/microdosing/lsd/
@Qwik3: "Ciezki temat na ktorym mozna pisac i pisac do niczego nie dochodzac."
Tak, jest to ciężki temat, tym bardziej, że jedyne narzędzie jakie się posiada do pomiaru to obserwacja. A co do schematów myślowych, to w dużej mierze rządzi nami właśnie te chemia. Wpływając na nią, wpłyniemy na schemat. I na odwrót oczywiście - nie jesteśmy jednokierunkowi. Dokładając do tej chemii terapie tworzymy psychosomatyczną całość. Microdosing to nie tylko dawka
@don_karton: Widzę, że mamy podobne podejście i spostrzeżenia zielony kumplu. "Schematy myślowe" są znacznie bardziej kruche niż się wydaje, ale przebywając w nich się wydają trwałe i wtopione w "osobowość", której zwyczajnie nie ma. Jest to po prostu bardzo głęboka zarzutka, psychodeliki są fajnym narzędziem, żeby szybko zobaczyć ile roboty jest wymagane do realnej pracy nad sobą i zmian. Moim zdaniem to tak jak podlecieć na szczyt góry zobaczyć jaki jest