Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Ostatnio razem z dziewczyną zmieniliśmy pokój (mieszkanie), ze względu na niskie ceny.
Jak to para, to w nocy baraszkujemy, jednak staramy być się cicho (tzn. nie krzyczymy itp.) no ale pewnych rzeczy typu glebszy szybszy oddech, "obijanie jajami", czy skrzypiace lozko jak jest na gorze (nawet slychac jak sie z jednego boku na drugi bok przewraca podczas snu), nie da sie wyelimnować. Do tego jeszcze cienkie sciany miedzy pokojami (ze jestem w stanie uslyszec jak wspollakatorka normalnie rozmawia na telefon jakby byla obok mnie) i drzwi.Myślałem, że wszystko ok, jednak dziewczyna z pokoi obok poskarżyła sie mi, że uprawiamy seks i wyrzucam prezerwatywy do kosza. Zapytalem sie, a gdzie mam wyrzucac? Ona nic i poszla do pokoju. Z reszta mieszkamy tutaj 2 tygodnie i ja caly czas smieci wyrzucam. W poprzednim mieszkaniu chlopak ktory mieszkal obok nic o tym nie powiedzial, wiec nie wiem czy ja jestem chamem co nie szanuje innych ludzi dookola czy ona, bo mysli ze pokoj gdzie mieszka para nie bedzie uprawiac seksu?

#pytanie #rozowepaski #niebieskiepaski #seks #wynajem #wspollokatorzy

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5ebf899af5c87a77924b4d03
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Przekaż darowiznę
  • 22
@AnonimoweMirkoWyznania: dla mnie to ona ma problem z głowoą, mi by to przeszkadzało ale bym nic nie powiedział bo nie moja sprawa a jak na dodatek sie staracie być cicho to i tak lepiej niż wszyscy moi współlokatorzy i sąsiedzi w przeszłości i teraz

Była taka jedna, która w akademiku nie pozwalała nikomu nie tylko seksu ale chocby przytulania/ całowania. Z zazdrosci czy co, może tej też przeszkadzają nie dźwięki i