Wpis z mikrobloga

Taki mi się żart przypomniał: syn do matki otwierając lodówkę:
- ale jestem głodny mama, wezmę sobie tej kiełbasy kawałek...
- kiełbasy?! Nie ruszaj bo ona tam już ze trzy tygodnie leży bo nikt jej nie chce jeść. Jeszcze się zatrujesz!
- ok. To dam psu? Co?
- zwariowałeś?! Żeby się pochorował?! Przyjdzie ojciec z pracy to mu podgrzeję na obiad...
  • Odpowiedz