Wpis z mikrobloga

@nosze_ortalion i wtedy tłumaczysz takim Januszom wkoło to samo. Do tego te nieśmiertelne teksty "to za ile pójdzie?", "Ile i dlaczego tak drogo?". Najlepiej wszystko napisać w opisie i tylko odpisywać że wszystkie info jest tam. Jeśli czegoś nie ma to odpisuje w SMSie i dodaje do opisu ogłoszenia.

Do tego jedna złota zasada: nigdy, żadnych rezerwacji, kto pierwszy ten lepszy.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
@slodziak: ja nie odpisuje na SMS i wiadomosci na olx. Przez miesiac odpisałem na 300 z czego 1 skończyła się sprzedażą. W tym czasie 1/3 telefony były sprzedażowe. Nie ma sensu odpisywać bo to nie są ludzie zainteresowani tylko pytacze. Potrzebują atencji, podbudować się że ich niby stać na kupno, nudzą się itp. 90% nawet nie podziękuję za wycenę i nic nie odpisuje. Yebać piszących wiadomości.

Ps. Problem będzie się nasilał
@nastynas: a ja wolę jak ktoś napisze SMSa / maila, bo wtedy odpisze mu kiedy mam czas i kiedy mi pasuje, a nie, że dzwonią do mnie jak mam akurat spotkanie z klientem albo cokolwiek innego gdzie nie mogę rozmawiać, jak oddzwaniam to wtedy oni nie mogą bo są w pracy albo już śpią. Każdy woli co innego ¯\_(ツ)_/¯ ja uważam, że w większości przypadków (nie licząc tych nagłych, jak zagrożenie
@slodziak kurde ja też mam dość. Daje cenę i mogę negocjować. A ktoś mnie pyta w sms o parametry, które podałem w opisie xD

-To Raspberry Pi to 3 wersja?
-Nie to 1, nie było nic w opisie że to 1 wersja i dawałem zdjęcie pudełka żeby każdy widział.
-Aha to nie chce

-Ten komputer ma jakąś kartę graficzną?
-Tak, taka jak w opisie
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@belmond324: wiadomo że zależy od branży itd. U mnie sobie można wyceniać dokładnie na stronie, cennik w ogłoszeniu też jest ale po co jak można zadać debilne pytanie "po ile" xD

Osoby które nie dzwonią lub same nie kupią online NIE są zainteresowane. Przynajmniej u mnie. Jak ktoś ma branże że 1 wiadomość dziennie to można się bawić w odpowiedzi.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@slodziak: ja mam smsy po 19gr, a internet nielimitowany więc oczywiste że wole pisać w aplikacji olx. Gdybym każdemu odpisywał na kilka pytań smsem, to przy sprzedaży czegoś taniego pewnie bym na minus wyszedł ¯_(ツ)_/¯

Do tego jeśli nie spieszy mi się ze sprzedażą, to nawet telefonu nie podaje. Po co ktoś ma mnie niepokoić w losowych momentach, kiedy mogę sobie wejść w aplikacji np. dwa razy dziennie i wtedy odpisać?
Marnuje się tylko czas na pisanie epopei a na koniec kontakt się urywa.


@nosze_ortalion: używanie różnych kanałów sprzedaży i kontaktu z potencjalnym kupującym to gwarancja zwiększenia zasięgu produktu, zainteresowania produktem, potencjalnych konwersji oraz wyższej ceny.

Właśnie dlatego "nie opisuję na SMSy" to klasyczny przykład polaka nosacza, który nie potrafi skutecznie sprzedawać.