Wpis z mikrobloga

@Hannahalla: zawsze sobie wyobrażałem Hannahalle, delikatną, opiekuńczą, umiejącą perfekcyjnie gotować w taki sposób jaki nie jeden kucharz by się powstydził. Hannahala w kuchni i jej własne potrawy ze swoich ulepszonych przepisów po mamie, babci, prapraprababci.
Cały ten czar prysł, za pomocą tego wideło, usłyszałem ciężki kobiecy głos... pomijam już samo śpiewanie, wytrwałem do 23 sekundy.
Już nie spojrzę na Twoje wpisy w taki sposób jak patrzyłemm wcześniej ( ͡° ʖ