Wpis z mikrobloga

Dobra czysto teoretyczne pytanie bo w tych chlewie obsranym gównem to wynajmujący nie ma praw. Mam lokatora który zalega z opłatami i zakładam, że będą problemy.
Wypowiadam mu umowę, oczywiście nie opuszcza lokalu .
Pod jego nie obecność wpadam, zmieniam zamki, jego graty pakuje i elo.
Przychodzi z pracy, oczywiście wzywa policję ale ja mówię, że umowa została rozwiązana tego i tego dnia. Pan mi oddał kluczę i opuścił lokal a teraz próbuje z walizkami wtargnąć do mojego mieszkania.
Ile sztumu mi za to grozi ( ͡° ͜ʖ ͡°) ? Bo na chłopski rozum to jest słowo przeciwko słowu.
#wynajem #sadownictwo #prawo
  • 12
@ChlopakNaMedal: Wypowiedzieć umowę możesz dopiero po 2 pełnych okresach płatności a dodatkowo udzielić mu dodatkowego miesięcznego terminu po udzielonym piśmie. Nie możesz komuś wejść na mieszkanie bez jego zgody jest to naruszenie prawa z art 342 KC. Tak na prawdę jedynym wyjściem jest poczekać aż sje skończy ten okres i lecieć do sądu z pozwem o zapłatę plus odszkodowanie od lokatora który nie płaci
@FPmaster: No tak ale zakładam, ze przyjeżdzają bagiety. Pan lokator zaczyna się sadzić, ja pokazuję papier ze od 2 tygodni jest po umowie i już mi oddał klucze. Ziomek idzie ze sprawą do sadu ale tutaj też mam słowo przeciwko słowu w jaki sposób mi udowodni, że to ja naruszyłem jego mir domowy.

@Adams_GA nie moge pytam już na przyszłość ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Sl_w_k_1: tyle razy o tym bylo ze podpisanie u notariusza wynajmu okazjonalnego nie uwalnia od problemu.
W praktyce jednak sprawa jest bardziej skomplikowana. Umowa najmu okazjonalnego jest umową na czas oznaczony, a tej - co do zasady, w odróżnieniu od umowy na czas nieoznaczony - nie można wypowiedzieć. Kwestię tę regulują dwa akty prawne: kodeks cywilny i ustawa o ochronie praw lokatorów. Na gruncie ustawowym wynajmującemu możliwość zerwania takiej umowy z
@Sl_w_k_1: Niestety nie, gość zaczął robić problemy po roku użytkowania.
@FPmaster: W moim scenariuszu nie oddał. Po prostu ja wpadam , wymieniam zamki, wystawiam jego graty jak przyjdzie. Przyjeżdzają bagiety a ja mówię, że nei wiem skąd ma woj klucz skoro nie pasuje do mojego.
@sztandar: @Ogar_Ogar:
Zastanawiam się jeszcze nad takim scenariuszem. Otwiera mi drzwi, wchodzę do swojego mieszkania i z niego nie wychodzę. Po kilku dniach