Wpis z mikrobloga

@JanSebastianCadillac: ja się np tego nie uczyłem, ogarniałem tam z dwa trzy przedmioty trochę lepiej, a reszta wyjebka, co się oczywiście kończyło średnimi 3.8-4.0, wolałem sobie przez ten czas pouprawiać jakiś sport. :D Dopiero w technikum więcej czasu poświęcałem na naukę, ale tam to weidziałem już po co się uczę.
@JanSebastianCadillac: A po to zeby odrozniac podstawowe gromady roślin; nasienne, widłaki, paprocie itp. Oraz aby nauczyć się że istnieją różne sposoby rozmnażania organizmów.
Może się przydać w następnych latach jeżeli pójdziesz w stronę biologii lub geologii (stratygrafia), oraz w takich prozaicznych problemach, np. kiedy widzisz skrzypy -> teren jest suchy
akhdir - @JanSebastianCadillac: A po to zeby odrozniac podstawowe gromady roślin; nas...

źródło: comment_1588066707TympYbfGLsSYsaNOCTOIWl.jpg

Pobierz
@JanSebastianCadillac taka jest idea nauczania ogólnokształacącego. Mieć podstawy ze wszystkiego, bo będąc dzieciakiem nie wiesz czy przyda Ci się majma czy przyrka. Ja jeszcze w liceum myślałam, że pójdę na polibudę, ale mi się odwidziało i zostałam przyrodnikiem. Mając podstawy, można je rozwijać.

Żałuję tylko, że program historii był tak z dupy, że nigdy nie wyrabialiśmy się z przerobieniem współczesnej, zwłaszcza Polski... :/
@Mollina: program historii to odkąd pamiętam był żart. Ustalony 50 lat temu, a potem nigdy nie zaktualizowany i tak do podręczników dodają nieudolnie po 1-2 strony na koniec na jedną lekcję w czerwcu po wystawieniu ocen - były komuchy, potem solidarność, wałęsa papaj kwaśniewski elo, pora na csa.
Dość ciekawą rozmowę o tym miałem jakiś czas temu o dziwo z taksówkarzem. Akurat ktoś umarł (do dziś nie pamiętam kto) i były