Aktywne Wpisy
#zmora #sen #paralizsenny #zalesie #horror
TLDR: opisuję gnębiącą mnie dzisiejszej nocy ZMORĘ(paraliż przysenny), przepraszam za ewentualne błędy, piszę na szybko.
Kto nigdy nie miał całonocnej/wielonocnej "zmory" w wydaniu "pętla"(wyjątkowo złośliwa odmiana zmory), ten ma ogromne szczęście. Opisuję na gorąco by powstrzymać się przed snem. Mam już dość, a to dopiero godzina trzecia w nocy(pierwszej nocy, często bywa to wielonocne doświadczenie). Niżej opisuję w punktach proces tej męczarni, a wcześniej kilka wyjaśnień:
Pętla
TLDR: opisuję gnębiącą mnie dzisiejszej nocy ZMORĘ(paraliż przysenny), przepraszam za ewentualne błędy, piszę na szybko.
Kto nigdy nie miał całonocnej/wielonocnej "zmory" w wydaniu "pętla"(wyjątkowo złośliwa odmiana zmory), ten ma ogromne szczęście. Opisuję na gorąco by powstrzymać się przed snem. Mam już dość, a to dopiero godzina trzecia w nocy(pierwszej nocy, często bywa to wielonocne doświadczenie). Niżej opisuję w punktach proces tej męczarni, a wcześniej kilka wyjaśnień:
Pętla
PrzegrywNaZawsze +75
Eh wspominam stare dobre Mirko. Kto pamięta takie nicki jak marianbaczal, FilzofujacaCalka, SamiecAlfa, SamGamgee, pitrasia, policjaa, Gruszka92, tych dwóch co mieszkali na Bali. Kiedyś to było mirko, teraz nie ma mirko #mirko
Tepoty nie da sie wyleczyc. Brak wrazliwosci na cudze cierpienie nie da sie wyleczyc. Zalepionych oczy gownem nie da sie wyleczyc. Mozesz sobie miec problemy, mozesz sobie je rozwiazywac na jakikolwiek sposob chcesz, mozesz podejmowac decyzje jakie ci sie podoba, ale gdy masz dziecko, to juz troche inaczej dziala. Albo jak masz dwojke dzieci, to tez.
Jak mozna doprowadzic do sytuacji, w ktorej Twoje dziecko, ulepione z rodzicielskiej gliny z dodatkiem litra alkoholu prosi, zebys przestal pic? Jak mozna nie dostrzegac, ze Twoje swiadome juz dziecko rozpada sie wraz z rozpadem rodziny? Ze w jego oczach ciazy na nim ogromna odpowiedzialnosc za sytuacje, w ktorej sie znajduje? Ze po przejsciu kazdego z etapow od strachu, rozpaczy, przez obrzydzenie az bo obojetnosc decyduje sie podjac dzialanie, jakim jest poswiecenie siebie, swoich szarych komorek zeby zaczac chlac tak jak Ty, na Twoich oczach w nadziei, ze przemowi ci to do rozsadku? Jedyna przeszkoda do zrealizowania planu byl brak pieniedzy, ktorych, tak jak zrozumienia i szczerej rozmowy nigdy w tym domu nie bylo. Jak mozesz usprawiedliwiac sie zdaniem "cos od zycia mi sie nalezy", chowac alkohol pokoju dziecka (bardzo sprytnie), plakac po kazdej prosbie o rozstanie sie z nalogiem i manipulowac uczuciami dziecka? Twoje dziecko musialo sluchac, ze rzucisz sie pod pociag, ze skoczysz z mostu, gdy samo juz ledwo istnialo. Musialo uciekac do szkoly oddalonej od domu, zeby w tym domu nie przebywac. Myslalo, ze ucieknie od poczucia winy, z ktorym zylo odkad pamieta. Myslalo, ze jest najgorszym czlowiekiem na swiecie, ze ludzie nienawidza go za to, ze istnieje. Czulo sie niezrozumiane przez rowiesnikkow, bo nie potrafilo usmiechac sie, kiedy z tylu glowy siedziala mysl o powrocie do domu. Twoje dziecko balo sie zblizen z innymi ludzmi, bo nienawidzilo siebie i nie rozumialo, ze ktos moze je pokochac. Balo sie wyznac komus uczucia, bo zawsze milczalo. Kiedy juz odnalazlo sie w czyichs ramionach dalo sie sponiewierac i traktowac w niehumanitarny sposob wzamian za 'kocham cie, jestes wazna, jestes wartosciowa". Twoje dziecko zachorowalo na depresje, nerwice, stany lekowe. Twoje dziecko oferowalo ci pomoc milion razy, kiedy samo nigdy nie odwazylo sie o nia nikogo poprosic. To sie nigdy nie skonczylo, Twoje dziecko musialo dorosnoc i pomoc sobie samo ale przed nim jeszcze dluga droga.
Nie rozumiem Mamo.
Nie rozumiem Tato.
Mam nadzieje, ze wszystko u Was w porzadku.
#alkoholizm #smutnazaba #patologia #depresja #przegryw #gownowpis
@amebazupelna: To o mnie. Nie poddawaj się, dasz radę.