Wpis z mikrobloga

@andrzej-roman: Moja znajoma jest szefową orzeczników w ZUS i sama jest orzecznikiem, prawda jest taka, że jadą co jakiś czas na jakieś szkolenie, na którym im mówią ile % ma być ozdrowionych, żeby hajs się zgadzał, a jak się w ZUSie zgadza to mojej znajomej i lekarzom też się zgadza, także tego. Kraj z kartony oblepiony gównem.
  • Odpowiedz
@slodziak: zapytaj człowieka który przyszedł bez nóg na komisję w sprawie renty, ale pan lekarz odmówił mu bo przecież ma dwie sprawne ręce do pracy :) zdrowy, następny proszę
  • Odpowiedz