Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czy dla 200 zł więcej w pensji warto zmieniać pracę przy nadchodzącej niepewnej sytuacji ? Rozwinę się... nowa praca to wspomniana wyższa pensja, soboty wolne ale za to dwie zmiany i 15-20 minut więcej czasu na dojazd w jedną stronę. Obecna praca to 2 soboty w miesiącu, jedna zmiana ale bardziej fizyczna praca. Sytuacja tych dwóch firm jest podobno dobra, zamówienia i praca jest tu i tu na dłuższy czas. Jednak wiadomo tego co będzie w dalszej przyszłości niestety nie wie nikt...
#praca #kryzys #decyzja #problem #pracbaza

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
  • 13
@Czarna_ksiazka: @czar_Pekla: Ale zauwazyliscie, ze OP oprocz 200zl wiecej w portfelu bedzie mial tez wolne soboty? A do teraz musi pracowac dwie w miesiacu? 15-20min wiecej to rzeczywiscie moze byc sporo, ale pytanie ile teraz dojezdzasz. Ale i tak uwazam, ze warto chocby dla tych dwoch dni w miesiacu wiecej dla siebie.
@pwone: Wszystko zauważyłam i przekalkulowałam i dalej twierdzę, że się nie kala.

Zauważ, że mówi o "15-20 minut więcej w jedną stronę", więc zsumuj i masz 40 minut dziennie więcej na dojazd, co daje do 880 minut miesięcznie = do 15 godzin w miesiącu traci na dojazdy, przy minimalnej stawce godzinowej 11 zł netto traci tutaj (lub inwestuje w dojazd) 165 zł netto (liczyłam na szybko).

No i dobra, ma tu
@czar_Pekla: Jest tylko jeden minus takiego myslenia. Czy w czasie tego zaoszczedzonego czasu podczas pierwszej pracy by zarabial? Bo jesli nie to nie mozna tego tak liczyc, ze wychodzi na to samo. Jakby Ci obcieli etat ktory masz do powiedzmy 6h dziennie i zaplacili o ta 1/4 mniej to tez powiesz, ze wychodzi tyle samo? No przeciez na godzine wyjdzie tyle samo. Moim zdaniem uczciwiej jest powiedziec, ze w tym samym
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@pwone:

Moim zdaniem uczciwiej jest powiedziec, ze w tym samym czasie (liczac prace i dojazd) zarobi o 200zl wiecej.


Owszem, na surowo tyle zarobi, aleee jednocześnie będzie miał koszty, więc może być zostać na koniec z ujemnym bilansem :) Kwestia podejścia.

Polecam zmienić myślenie na to, ile on traci i inwestuje w zmianę pracy dla tych 200 zł, zwłaszcza że przy drugiej kalkulacj tylko wskazałam, ile roboczogodziny traci na dojazd przy