Wpis z mikrobloga

Podziwiam ludzi, którzy wyprowadzają swoje czworonożne fafiki na spacer mimo złej pogody. Jak z rana idę do pracy z ledwie otwartymi oczami, mijam sąsiada wracającego już ze spaceru z pieskiem. Wtedy myślę sobie, że nawet w razie gorączki, złego samopoczucia, kataru, bólu głowy, piesio musi wyjść za potrzebą. Jest to poświęcenie warte uznania.

#koty #psy
frow - Podziwiam ludzi, którzy wyprowadzają swoje czworonożne fafiki na spacer mimo z...

źródło: mXwwwQ6B

Pobierz
  • 80
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@frow: dobry obrazek :D jak jeszcze miałam psiaka nie było że boli, 6:00 rano przed pracą i nie ważne czy deszcz, śnieg, tornado i tak dalej - dużo podobnych ludzi spotykałam na osiedlu, snuliśmy się wszyscy razem jak w The Walking Dead xD
  • Odpowiedz
  • 584
warte uznania.


@frow: To by było gdyby te gówna zbierali i nie szczali przy samej klatce. No i koty nie drą ryja na cały blok.
koty > psy.
  • Odpowiedz
@dktr mordowałabym sąsiadów, którzy pozwalają psom szczac na mur obok klatki. Niestety nigdy nie byłam świadkiem bo bym z-----a z góry na dół. Mam psa.
  • Odpowiedz
@frow: Póżniej taki właściciel kota jest taki gruby, że przez drzwi przejść nie może, a właściciel psiaka - zawsze te kilka tysięcy kroków dziennie zrobione, oddycha świeżym powietrzem, mniej choruje, dłużej żyje ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@frow: szkoda tylko, że to półprawda, bo koty też srają i szczają i do tego robią to w żwir tak żeby wszyscy wiedzieli ( ͡° ͜ʖ ͡°) (mam psa i kota)
  • Odpowiedz
@frow: kółko wokół osiedla z psem żeby obudzić sąsiadów szczekaniem to dla mnie żadne poświęcenie jak sie ma psa. Mało który psiarz wychodzi na prawdziwy spacer rano

@dktr: pełna zgoda, to jest dramat co te psy wyprawiają w blokach. Właściciele wychodzą i nawet nie chce im się odejść od bloku tylko cyk sikanie na ogródek sąsiada i kupa zaraz obok

@mariecziek: bo oczywiście psiarz potrzebuje przymusu
  • Odpowiedz
koty > psy.


@dktr: nie no szanujmy się. Rozumiem, że jedni lubią psy, inni ich nis lubią, ale kot? Pies to chocia to da od siebie jakieś uczucia, a kot przyjdzie tylko po żarcie. To już rybki lepsze, bo przynajmniej ładnie wyglądają xD
  • Odpowiedz
@frow: dlatego jak będę miał psa to pierwsze czego go nauczę to załatwiać się do kuwety

Nie że nie będę z nim wychodził, ale zawsze to będzie opcja, a nie będę się źle czuł zostawiając go 8h bez możliwości załatwienia się
  • Odpowiedz
Podziwiam ludzi, którzy wyprowadzają swoje czworonożne fafiki na spacer mimo złej pogody.


@frow: A co mają zrobić, pozwolić żeby srali na parkiet w domu i żeby z nadmiaru energii meble pogryzły doszczętnie?
  • Odpowiedz