Wpis z mikrobloga

@MotoFun: ej, ale moze oni sie bardzo dobrze znali w zyciu prywatnym, wódke pili co tydzień i jeden drugiemu obiecał ze na pogrzeb przyjdzie w dresie jako forma takiego pożęgnalnego żartu?
moze królikowski był luźny gość prywatnie i mówił znajomkom - "ej, odjeb coś na moim pogrzebie, dawaj w dresie?"

tak jak był ten filmik, co gosciu na pogrzebie kazał pusic nagranie, na którym był jego głos mowiacy "ej, wypuśćcie mnie,
@MotoFun: O Boże, ilekroć ten człowiek pojawi się ze Skrzynecką w tv, trzeba się szykować na falę cringu. On kreuje się na muczo macho, a ona tak się nad nim spuszcza, że człowiek ma wrażenie, że zaraz dojdzie.